Policjantka chciała okraść Biedronkę! Łupem padło wino i whisky

Zarobki polskich funkcjonariuszy nie należą do najwyższych. Wielu mundurowych ledwo ciągnie od pierwszego do pierwszego, czego dobitnym przykładem jest zachowanie jednej z krakowskich policjantek.

Do skandalicznego wydarzenia doszło w jednej z krakowskich Biedronek. 36-letnia policjantka, robiąc zakupy przy kasie samoobsługowej, przygarnęła wino i whisky, bez uiszczenia należnej opłaty. Sytuację wychwycił ochroniarz, który wezwał na miejsce służby mundurowe.

Policjantka chciała ukraść alkohol

Zatrzymana swoje zachowanie tłumaczyła roztargnieniem i pośpiechem. Wyjaśnienia nie przekonują jednak mundurowych, którzy zajęli się sprawą. Analizowane będą zapisy z monitoringu oraz relacje świadków.

Jak poinformowała rzeczniczka krakowskiej KPP, przeciwko kobiecie wszczęto postępowanie dyscyplinarne.

Podejrzewana o popełnienie przestępstwa nie została jeszcze przesłuchana – tym samym nie złożyła formalnych wyjaśnień i nie usłyszała zarzutów. Po weryfikacji okoliczności zdarzenia i wyjaśnieniu wątpliwości rozważone zostanie skierowanie wniosku o ukaranie za wykroczenie do sądu – oznajmił rzecznik komendy.

Jeśli przypuszczenia policjantów zostaną potwierdzone, kobieta może niebawem pożegnać się z pracą. Podwyżki wynagrodzeń zapobiegną tego typu incydentom?