Jak w PiS przezywają Dudę?

Prezydent Andrzej Duda nieźle nagrabił sobie w PiS. Jak ujawnił senator PSL Jan Filip Libicki w rozmowie z Rzeczpospolitą, mieszkaniec Pałacu Prezydenckiego nie cieszy się zbyt dużym szacunkiem w rządzie. Zdradził jaki ojciec Kingi Dudy ma PSEUDONIM.

Andrzej Duda próbuje wyrwać się spod jarzma Jarosława Kaczyńskiego i chociaż chce dobrze, to wychodzi mu jak zwykle. Czy po zakończeniu prezydentury może powstać partia polityczna Andrzeja Dudy? Jan Filip Libicki w rozmowie z Rzeczpospolitą rozwiewa wszelkie wątpliwości. Jego zdaniem, mąż Agaty Dudy „jest politycznie niezdolny” do utworzenia własnego ugrupowania, a obecnie jest jedynie „dekoracją dla obozu PiS”.

Partia polityczna Dudy? Libicki jedzie po nim jak po…

Libicki właśnie zadał Dudzie cios poniżej pasa! Zdradził, że prezydent w prywatnych rozmach jest wśród polityków nazywany ANDRZEJKIEM! Zwrócił uwagę, że na Jarosława Kaczyńskiego nikt nie odważyłby się powiedzieć „Jareczek”. Zdaniem Libickiego, pseudonim prezydenta dobrze oddaje jego rolę polityczną. Czy to oznacza, że politycy PiS nie szanują swojego prezydenta?

Media przypominają, że w PiS również Beata Szydło dorobiła się dyskredytującej ksywki. Podobno sam Jarosław Kaczyński mówi na nią „Powiatowa”

Nie wydaje mi się, żeby pan prezydent w sensie sprawności politycznej, był politycznie zdolny do skonstruowania czegokolwiek samodzielnego. Pan prezydent przez te prawie sześć lat wskazuje, że jest dekoracją dla obozu PiS. Tak jest zresztą traktowany przez bardzo wielu parlamentarzystów PiS – ujawnił Libicki. (RP.pl)