Od soboty 23 stycznia w Holandii w godzinach od 21:00 do 4:30 obowiązuje godzina policyjna. Taka sytuacja ma miejsce po raz pierwszy od czasu II wojny światowej, gdy została ona narzucona przez niemieckiego okupanta. Obostrzenia wprowadzono w ramach dalszej walki z koronawirusem.
Gwałtowne protesty antylockdownowe
W niedzielę w wielu holenderskich miastach setki ludzi wyszło na ulice, żeby zaprotestować przeciwko obostrzeniom. Protesty miały bardzo gwałtowny przebieg. Niektórzy protestujący rzucali kamieniami i petardami. Doszło także do pojedynczych podpaleń samochodów i splądrowania sklepu. Na nagraniach widać również podpalane barykady z rowerów.
Anti-lockdown protest today in Dutch city of Eindhoven turns violent. This being the Netherlands the barricades consist, naturally, of bicycles.pic.twitter.com/RcNNTiYB6G
— Harald Doornbos (@HaraldDoornbos) January 24, 2021
Protests against the curfew turned into riots in differents parts of The Netherlands. Here, rioters are attacking a hospital. #COVID19 https://t.co/0eqhVjkMnV
— Brenda Stoter Boscolo بريندا (@BrendaStoter) January 24, 2021
Protestujących rozganiała policja. Do starć doszło m.in. w Amsterdamie i Eindhoven. Do rozpędzenia protestujących użyto formacji konnych, a także armatek wodnych. W wyniku działań policji zatrzymano kilkaset osób, w tym blisko 200 w Amsterdamie i przynajmniej 55 w Eindhoven.
Astonishing shots of the weekend’s violence in Eindhoven against the Netherlands’ new COVID curfew and lockdown measures. pic.twitter.com/Mc6coI3WFC
— Jack Parrock (@jackeparrock) January 25, 2021
De jumbo city in het station is geplunderd #demonstratie #Eindhoven pic.twitter.com/93PW9feXP1
— Chris Bakker (@cwbbakker) January 24, 2021
Premier Holandii: To nie ma nic wspólnego z protestem
Do protestów w poniedziałek odniósł się premier Holandii. – To nie ma nic wspólnego z protestem – ocenił Mark Rutte. – To są działania kryminalne z użyciem przemocy i tak będziemy je traktować – dodał.