Podziurawiona Sałtiwka próbuje zyskać drugie życie. „Naprawdę nie wiem, jak oni mogą tam żyć”
![Podziurawiona Sałtiwka próbuje zyskać drugie życie. „Naprawdę nie wiem, jak oni mogą tam żyć” Podziurawiona Sałtiwka próbuje zyskać drugie życie. „Naprawdę nie wiem, jak oni mogą tam żyć”](https://polskanews.org/wp-content/uploads/2023/08/podziurawiona-saltiwka-probuje-zyskac-drugie-zycie-naprawde-nie-wiem-jak-oni-moga-tam-zyc_64ee001d8de36-scaled.jpeg)
Pierwszy raz w czasie pełnoskalowej wojny przyjechałam na Sałtiwkę na początku maja 2022 roku i wtedy jeszcze wizyta tam wymagała ode mnie kamizelki kuloodpornej i hełmu. Miałam wrażenie, że jestem na planie jakiegoś filmu o zombie, a to, co widzę, to scenografia. Niestety, to była koszmarna rzeczywistość.
Niemal każdy blok był mniej lub bardziej uszkodzony. Ostrzały były na porządku dziennym. A ludzi prawie nie było. Najczęściej można ich było zobaczyć, gdy przyjeżdżała pomoc humanitarna. Większość uciekła, chowali się m.in. w stacjach metra, niektórzy na trochę, inni na stałe.
Już w ubiegłym roku wstępne miejskie szacunki mówiły o tym, że 60 proc. bloków na Sałtiwce Północnej nie będzie się nadawało do zamieszkania. Coś w tym jest, bo obecnie w kilku miejscach trwa intensywna rozbiórka wieżowców, które groziły zawaleniem, ale niektórzy i tak próbowali wracać tam do swoich domów, zwłaszcza na niższych piętrach.