Zawieszenie trojga sędziów. Bodnar wszczął procedurę odwołania z funkcji

Już pod koniec ubiegłego roku pojawiły się doniesienia, że nowa władza – czyli sojusz KO, PSL, PL 2050 i Lewicy – zamierza przeprowadzić czystki kadrowe w wymiarze sprawiedliwości.

Czystka w Sądzie Apelacyjnym z Poznaniu

Pokłosiem tego okazała się próba odwołania prokuratora krajowego Dariusza Barskiego przez ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. Przeprowadzenie wspomnianych czystek jest bowiem niemożliwe bez usunięcia Barskiego ze stanowiska. Zgodnie z prawem, tylko prokurator krajowy ma kompetencje do powoływania i odwoływania szefów prokuratur wszystkich szczebli.

W poniedziałek, 15 stycznia, kierowany przez Bodnara resort poinformował o kolejnych czystkach kadrowych, tym razem w sądownictwie. Bodnar zawiesił troje sędziów w pełnieniu funkcji kierownictwa Sądu Apelacyjnego w Poznaniu. Jednocześnie rozpoczął procedurę ich odwołania.

„Minister Sprawiedliwości wystąpił dzisiaj z uzasadnionym wnioskiem do kolegium Sądu Apelacyjnego w Poznaniu o wyrażenie opinii w sprawie odwołania z pełnionych funkcji sędziego SA Mateusza Bartoszka (pełniącego funkcję Prezesa Sądu Apelacyjnego w Poznaniu) oraz sędziów SA Przemysława Radzika i Sylwii Dembskiej pełniących funkcje Wiceprezesów Sądu Apelacyjnego w Poznaniu” – czytamy w komunikacie resortu sprawiedliwości.

Co zarzucono zawieszonym sędziom?

Jak wyjaśniono, sędziom Bartoszkowi i Demskiej zarzucono „rażące niewywiązywanie się z obowiązków służbowych”. W przypadku sędziego Radzika stwierdzono, że pełnienie przez niego funkcji wiceprezesa sądu „nie da się pogodzić z dobrem wymiaru sprawiedliwości”.

„Chodzi w szczególności o połączenie przez sędziego SA Przemysława W. Radzika funkcji Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych i Wiceprezesa Sądu Apelacyjnego w Poznaniu w kontekście wcześniejszych działań Przemysława W. Radzika w ramach pełnionych funkcji. W ocenie Ministra Sprawiedliwości szereg tych działań stanowiło nadużycie władzy” – czytamy w dalszej części komunikatu.

Ponadto, sędziowie Bartoszek, Dembska i Radzik mieli utracić „zaufanie i autorytet wśród podległych im służbowo sędziów”. Skwitowano, że wszczęcie procedury odwołania obecnego kierownictwa Sądu Apelacyjnego w Poznaniu to „jedyne rozwiązanie, które jest w stanie zapobiec dalszej degradacji tego sądu”.

Czytaj też:
Andrzej Duda rozmawiał z Dariuszem Barskim. „Nie wyraziłem zgody”Czytaj też:
Spór w prokuraturze narasta. Zastępcy Bodnara napisali list do Brukseli