02 May, 2024

Macron wraca do swojego pomysłu. Wtedy zachodnie wojska ruszą do Ukrainy

Macron wraca do swojego pomysłu. Wtedy zachodnie wojska ruszą do Ukrainy

Macron wraca do swojego pomysłu. Wtedy zachodnie wojska ruszą do Ukrainy

Emmanuel Macron Źródło:PAP / Epa/Mohammed Badra Francuski prezydent wraca do swojego pomysłu wysłania zachodnich wojsk do Ukrainy. W najnowszym wywiadzie zdradza, co musi się wydarzyć, aby do tego doszło.

Prezydent Francji wrócił do swojego pomysłu, o którym z początkiem roku zrobiło się szczególnie głośno. Plan wysłania zachodnich wojsk do Ukrainy spotkał się z zaskoczeniem i krytyką części sojuszników. Taką możliwość wykluczyły m.in. USA, Wielka Brytania, Niemcy, Włochy a także Polska. W pewnym momencie szef dyplomacji Stephane Sejourne tłumaczył słowa głowy państwa i zapewniał, że nie ma mowy o interwencji zbrojnej. Pomimo tak ożywionej reakcji, powstała grupa cichych entuzjastów tych działań.

Teraz Emmanuel Macron przyznał w wywiadzie dla „The Economist”, że nie wyklucza tej formy wsparcia, lecz by do tego doszło muszą zostać spełnione dwa warunki. Po pierwsze, Rosja musiałaby skutecznie przebić front. Po drugie – Kijów miałby zwrócić się z wnioskiem o taką pomoc. Jego zdaniem, Zachód nie może pozwolić Moskwie na zdobycie Kijowa.

Macron wyśle jednak wojsko do Ukrainy. Są dwa warunki

– Z pewnością zbyt długo wahaliśmy się w kwestii działań, jakie możemy wspólnie podjąć względem kogoś, kto nie ma granic i jest agresorem – tłumaczył w brytyjskim tygodniku. Francuski prezydent przekonuje, że nie tylko jego kraj, ale także sojusznicy nie powinni wykluczać wysłania wojsk. Odmienne zdanie w tej sprawie oznacza, że europejskie stolice nie wyciągnęły wniosków z ostatnich dwóch lat wojny.

– Na szczycie NATO latem 2022 roku wszyscy wykluczyliśmy dostawy czołgów, rakiet dalekiego zasięgu i samolotów. Wszyscy teraz nad tym pracujemy, więc błędem byłoby wykluczanie innych form wsparcia – podkreślił.

Dzień wcześniej premier Słowacji Robert Fico poinformował, że część państw NATO rozważa możliwość wysłania swoich wojsk na Ukrainę w ramach porozumień dwustronnych. Szef rządu nie powiedział, o jakie kraje chodzi.

Podobne artykuły