26 July, 2022

Koniec sojuszu Polski z Węgrami Orbana? “Przepaść polityczna”

Koniec sojuszu Polski z Węgrami Orbana? "Przepaść polityczna"

Polska i Węgry, które wspierały się w sporach z Komisją Europejską, teraz nie mogą się porozumieć. Poróżniła je wojna w Ukrainie. Grupa Wyszehradzka od czasu inwazji nie spotkała się ani razu. – De facto węgierski premier właściwie przyznał, że stracił partnerów w ramach Grupy. To przepaść polityczna, którą trudno będzie mu przezwyciężyć na szczeblu szefów rządów państw V4 – powiedziała w rozmowie z Wirtualną Polską Veronika Jóźwiak z PiSM.

Drogi Polski i Węgier rozeszły się po inwazji Rosji na Ukrainę. Viktor Orban opierał się przed nakładaniem kolejnych unijnych sankcji na Rosję, z kolei Polska zaangażowała się w pomoc wschodniemu sąsiadowi na niemal wszystkich płaszczyznach: humanitarnej – przyjmując uchodźców, militarnej – wysyłając sprzęt wojskowy oraz politycznej – wspierając kandydaturę Ukrainy do UE oraz zabiegając o dalej idące sankcje przeciw Rosji.

Niemal każdy dzień od 24 lutego przynosi kolejne wydarzenia, które pokazują, że narodowo-konserwatywne rządy wspierające się dotychczas m.in. na forum Unii Europejskiej, coraz bardziej się od siebie oddalają. Kiedy Gazprom odcina Polsce dostawy błękitnego paliwa, rząd Orbana negocjuje jeszcze korzystniejszą umowę z Rosją. Kiedy Mateusz Morawiecki jedzie odwiedzić Buczę, gdzie ludność cywilna została pomordowana przez okupantów, Orban zbrodnię relatywizuje. Przykłady można mnożyć dalej.

Koniec sojuszu Węgier z Polską?

W ubiegłym tygodniu minister spraw zagranicznych Węgier rozmawiał w Moskwie z szefem rosyjskiej dyplomacji Siergiejem Ławrowem o zakupie 700 mln m sześc. gazu ziemnego. Z kolei premier Orban coraz wyraźniej zaznacza swoje odrębne od reszty państw UE stanowisko ws. wojny w Ukrainie. Podczas spotkania z uczestnikami uniwersytetu letniego i obozu dla młodzieży węgierskiej w Baile Tusnad w Rumunii stwierdził, że celem nowej strategii Unii powinien być pokój, a nie wygranie wojny przez Kijów.

– UE powinna stanąć nie po stronie Ukrainy czy Rosji, lecz “między nimi”. Potrzebuje też nowej strategii wobec tego konfliktu, bo sankcje nie przynoszą wyników. Wojna w Ukrainie wstrząsnęła polsko-węgierską współpracą – powiedział w sobotę premier Węgier.

Veronika Jóźwiak, analityczka ds. Europy Środkowej z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, w rozmowie z Wirtualną Polską zwróciła uwagę, że Orban stawia na pierwszym miejscu własne interesy gospodarcze i dlatego są mu potrzebne dobre relacje z Moskwą. – Orban pokazuje przy tym kompletny brak solidarności z całą Unią Europejską, także na regionalnym poziomie. Już wcześniej pojawiały się poważne ostrzeżenia, że w przypadku większego sporu Węgry mogą nie stanąć z pełnym zaangażowaniem po stronie Unii Europejskiej, w tym także Polski. Relacje między Budapesztem a Moskwą zaszły już tak daleko, że postawa proeuropejska będzie niemożliwa – powiedziała Jóźwiak w rozmowie z WP.

“Orban brnie w stosunki z Rosją”

Problem nie dotyczy wyłącznie relacji na linii Warszawa-Budapeszt. PiS od kilku lat z różnym skutkiem próbował budować porozumienie państw naszego regionu, w ramach tzw. grupy Wyszehradzkiej, do której należą oprócz Polski i Węgier także Czechy i Słowacja. Premier Mateusz Morawiecki i prezes PiS Jarosław Kaczyński skrytykowali politykę Orbana wobec wojny w Ukrainie. Szef węgierskiego rządu nie zmienił jednak kursu wobec Moskwy.

Jóźwiak zauważyła, że Orban “dalej brnie w stosunki z Rosją”. – Przy takim podejściu wykluczone więc, żeby Grupa Wyszehradzka pełniła jakąkolwiek polityczną rolę w regionie. De facto węgierski premier właściwie przyznał, że stracił partnerów w ramach Grupy. To przepaść polityczna, którą trudno będzie mu przezwyciężyć na szczeblu szefów rządów państw V4 – uważa Veronika Jóźwiak z PiSM.

Natomiast inny rozmówca Wirtualnej Polski, prof. Daniel Boćkowski ocenił, że Orban prowadzi realną politykę tylko wobec Kremla. – Natomiast na kierunku polskim polityka węgierskiego rządu obliczona jest jedynie na stworzenie wrażenia, że Orbanowi zależy na dobrych relacjach z Polską. Budapeszt wystawił interesy całej Grupy Wyszehradzkiej, w tym Polski, w zamian za bezpieczeństwo energetyczne swojego kraju. Żadne sugestie, że powinniśmy zrobić reset w relacjach z Węgrami, nic nie dadzą. Rosyjski kierunek, który Orban wybrał, jest dla nich kluczowy – stwierdził prof. Daniel Boćkowski.

 

Źródło: Radiozet.pl

 

Podobne artykuły