04 May, 2024

Szokujące nagranie spod Morskiego Oka. Woźnica uderzył konia

Szokujące nagranie spod Morskiego Oka. Woźnica uderzył konia

Szokujące nagranie spod Morskiego Oka. Woźnica uderzył konia

Koń upadł na szlaku do Morskiego Oka Źródło:X / screen Świadkami dramatycznych scen byli turyści idący szlakiem do Morskiego Oka. Na nagraniu widać, jak woźnica uderzył konia, który upadł na drogę.

Morskie Oko to jeden z najpopularniejszych kierunków majówkowych spacerów. W ostatnich dniach parkingi przy szlaku pękały w szwach. Pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego apelowali do turystów, aby samochody zamienili na transport publiczny. Część turystów w dalszą drogę udaje się pieszo, jednak wielu korzysta z fasiągów, czyli konnych wozów, które docierają do Morskiego Oka. Ich obecność od lat wzbudza duże kontrowersje. Burzliwa dyskusja na ten temat niedawno odbyła się w Sejmie.

W sobotę w sieci pojawiło się nagranie z kolejnego incydentu na szlaku. Wideo opublikowała na swoim profilu w mediach społecznościowych m.in. Fundacja VIVA, która od lat apeluje do Polaków, aby nie korzystali z fasiągów. Na filmie widać, że jeden z koni ciągnących wóz z turystami upadł na drogę. Woźnica uderzył zwierzę w pysk, koń po chwili wstał i został zaprzęgnięty do wozu. Wszystkiemu przyglądali się turyści.

Wypadek przy Morskim Oku. Koń przeszedł badania

“Gazeta Krakowska” informuje, że do zdarzenia doszło w piątek, 3 maja, w rejonie Wodogrzmotów Mickiewicza. Zwierzę miało się potknąć i przewrócić. – Fiakier zabrał zwierzę na badania lekarskie – poinformował w rozmowie z gazetą Zbigniew Kowalski z Tatrzańskiego Parku Narodowego. – Po upadku furman wyprzągł konia, zwierzę szybko wstało. Furman został zobowiązany zwieźć konia do Bukowiny Tatrzańskiej, a następnie zlecić badania zwierzęcia przez lekarza weterynarii – przekazał natomiast leśniczy z TPN Grzegorz Bryniarski.

Jak dodał Byniarski, w sobotę właściciel konia poinformował, że lekarz weterynarii nie stwierdził żadnych obrażeń konia, a zwierzę jest “dopuszczone do pracy”.

twitter

Incydentem oburzeni są nie tylko internauci, ale również politycy. “Czas skończyć z tym barbarzyństwem! Cierpienie zwierząt nie jest warte żadnych, nawet największych pieniędzy!” – napisał wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek. “Bez żadnego powodu skazujemy zwierzęta na cierpienie. Nasza rozrywka nie może być powodem do zamęczania koni do upadłego! Z tym trzeba po prostu skończyć!” – zaapelowała posłanka KO Małgorzata Tracz.

Podobne artykuły