24 April, 2024

Szykuje się polityczne trzęsienie ziemi w KO. Donald Tusk ma spory ból głowy

Szykuje się polityczne trzęsienie ziemi w KO. Donald Tusk ma spory ból głowy

Szykuje się polityczne trzęsienie ziemi w KO. Donald Tusk ma spory ból głowy

Donald Tusk Źródło:PAP / Albert Zawada Wybory do Parlamentu Europejskiego mogą wywołać ogromne zmiany na polskiej scenie politycznej. Propozycję startu miało otrzymać kilku ważnych polityków.

Przed nami kolejne polityczne emocje. W niedzielę 9 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego. Obecnie partie polityczne zajmują się układaniem swoich list kandydatów.

Wybory do PE. Kto dostanie „jedynki” na listach KO?

Według ustaleń Wirtualnej Polski, znane są już w większości lokomotywy wyborcze Koalicji Obywatelskiej w wyborach do PE. W województwie pomorskim o mandaty europosłów mają się ubiegać Magdalena Adamowicz oraz Janusz Lewandowski, natomiast w kujawsko-pomorskim Krzysztof Brejza. Jedynkami na listach mają także zostać Bartosz Arłukowicz, Bogdan Zdrojewski, Andrzej Halicki oraz Ewa Kopacz.

Propozycje startu do PE miało otrzymać również kilku ministrów – na Śląsku o mandat ma walczyć Borys Budka a w Małopolsce Bartłomiej Sienkiewicz. Nie wykluczone, że grono kandydatów zasili również wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jacek Protas. Oznaczałoby to konieczność przeprowadzenia rekonstrukcji rządu.

Szykuje się polityczne trzęsienie ziemi w KO?

Sporym zaskoczeniem może być ewentualny start w wyborach Marcina Kierwińskiego. Obecny szef MSWiA miałby się pojawić na listach KO na Mazowszu. Wśród polityków KO ma panować niemal pewność, że minister będzie się ubiegał o posadę w Brukseli, jednak wiele ma zależeć od tego, czy uda się znaleźć jego następcę do resortu spraw wewnętrznych.

– To może być trzęsienie ziemi – skomentował informator Onetu. Szczególnie, że nazwisko Marcina Kierwińskiego wcześniej nie było wymieniane w gronie kandydatów na europosła. Co więcej, polityk ten pełni ważną rolę w strukturach PO – jest sekretarzem generalnym partii.

Donald Tusk i kilka koncepcji

Nad ostatecznym kształtem list ma się również zastanawiać Donald Tusk. — W otoczeniu premiera ściera się kilka koncepcji. Jedna nakazuje wystawić na listy możliwie najmocniejsze nazwiska, co wiąże się ze wskazaniem również kilku ministrów. Co oczywiście może wiązać się z ryzykiem osłabienia ekipy tu w kraju – ocenił informator Onetu.

Szef rządu na zamkniętym posiedzeniu klubu miał powiedzieć członkom swojej partii, że nie można pozwolić PiS na wygraną w wyborach do PE, ponieważ zwycięstwo da partii Jarosława Kaczyńskiego paliwo do odbudowy pozycji na scenie politycznej.

Podobne artykuły