17 October, 2025

Nowy etap sprawy Karoliny Wróbel. Policja szuka prawdy na dnie stawu

Nowy etap sprawy Karoliny Wróbel. Policja szuka prawdy na dnie stawu

Nowy etap sprawy Karoliny Wróbel. Policja szuka prawdy na dnie stawu

Karolina Wróbel Źródło: Facebook / Karolina Wróbel Policja wraca na miejsce, które może skrywać odpowiedź na pytanie, co naprawdę stało się z Karoliną Wróbel. Zaginiona 24-latka z Czechowic-Dziedzic (Śląskie) mogła zostać zamordowana — a jej ciało, według jednej z wersji, miało trafić właśnie tam.

W sobotę, 18 października, funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej ponownie rozpoczną akcję poszukiwawczą związaną ze sprawą Karoliny Wróbel, zaginionej 3 stycznia mieszkanki Czechowic-Dziedzic.

Tym razem działania będą prowadzone w zupełnie innych warunkach niż dotychczas. Jak poinformowała policja, ze stawu Błaskowiec spuszczono wodę, co umożliwi szczegółowe przeszukanie jego dna. To właśnie w tym miejscu, według jednej z wersji przedstawionych przez podejrzanego, miało zostać ukryte ciało 24-latki.

„Tym razem akcja poszukiwawcza będzie miała zupełnie inny charakter niż dotychczasowe. W związku z prowadzonymi pracami hydrotechnicznymi i spuszczeniem wody ze zbiornika, służby będą mogły dokładnie przeszukać dno stawu” – przekazała policja w oficjalnym komunikacie.

Cztery dni poszukiwań i setki funkcjonariuszy w akcji

Operacja potrwa cztery dni – od soboty do wtorku. W działaniach wezmą udział liczne jednostki – policjanci z bielskiego garnizonu, funkcjonariusze Samodzielnych Pododdziałów Prewencji Policji z Bielska-Białej i Katowic, a także strażacy z Państwowej Straży Pożarnej oraz Ochotniczej Straży Pożarnej z regionu.

Do akcji włączą się również specjalistyczne grupy poszukiwawcze z Komendy Głównej Policji i Komendy Stołecznej Policji, wyposażone w psy tropiące wyszkolone do odnajdywania zwłok. Teren wokół stawu Błaskowiec zostanie całkowicie zamknięty dla osób postronnych.

Pomimo wielokrotnych poszukiwań i zaangażowania dużych sił policyjnych, do tej pory nie odnaleziono żadnych śladów Karoliny Wróbel.

Niespójne zeznania podejrzanego. Co ukrywa Patryk B?

Wątek stawu Błaskowiec pojawił się już wcześniej w zeznaniach Patryka B., który został zatrzymany w styczniu w związku z zaginięciem 24-latki. Mężczyzna miał początkowo przyznać się do uduszenia Karoliny Wróbel i wrzucenia jej ciała do zbiornika wodnego znajdującego się niedaleko ich osiedla.

Wkrótce jednak odwołał swoje słowa, a od tamtego czasu jego wersje wydarzeń nie są spójne. Według ustaleń dziennikarzy Faktu, podczas jednego z przesłuchań twierdził, że kobieta rzuciła się do wody w akcie samobójstwa, a on nie próbował jej ratować z obawy przed oskarżeniem o udział w tragedii.

W innej wersji przekonywał, że doszło do nieszczęśliwego wypadku – mieli się posprzeczać, kobieta upadła, uderzyła głową o chodnik i zginęła na miejscu.

– To, że nie znaleziono ciała, nie wyklucza, by nie można było przedstawić podejrzanemu zarzutu zabójstwa. Prokuratura dysponuje innymi dowodami – powiedział w rozmowie z Faktem prokurator Aleksander Duda.

Tajemnica zniknięcia Karoliny Wróbel. Co wydarzyło się 3 stycznia?

Zaginięcie Karoliny Wróbel zgłoszono 3 stycznia. Według relacji bliskich, kobieta wyszła z domu do pobliskiego sklepu po bułki i nigdy już nie wróciła. Ostatnią osobą, która miała z nią kontakt, był jej współlokator – Patryk B., który wyszedł tuż po niej.

Śledczy ustalili, że mężczyzna miał być zakochany w 24-latce, jednak ona nie odwzajemniała jego uczuć. Patryk B. został zatrzymany sześć dni po zaginięciu kobiety i do dziś pozostaje głównym podejrzanym w sprawie.

Mimo braku ciała, śledczy twierdzą, że zebrali wystarczająco mocne dowody, by postawić mężczyźnie zarzut zabójstwa.

Podobne artykuły