Stan zdrowia Ziobry miał ulec pogorszeniu po operacji

Zbigniew Ziobro Źródło:X / Suwerenna Polska Niedawno okazało się, że Zbigniew Ziobro był operowany w Brukseli. Z nieoficjalnych informacji wynika, że proces dochodzenia do zdrowia nie przebiega dobrze.

Lider Suwerennej Polski wycofał się z życia poilitycznego po tym, jak zdiagnozowano u niego chorobę nowotworową. Polityk poddał się leczeniu i przeszedł operację. W połowie marca poinformował, że usunięto większość przełyku i część żołądka, a on sam będzie długo dochodził do zdrowia.

Zbigniew Ziobro operowany był w Brukseli – ustalił wówczas portal gazeta.pl. – Nie mógł mieć tej operacji w Polsce, bo skala hejtu zapoczątkowana przez naszych oponentów, spowodowała, że nie mógł tego mieć. Musiał mieć ją na swój koszt za granicą. Bo nawet do szpitala, w którym był, próbowano się dostać – mówił na anetenie TVN24 Michał Wójcik.

We wtorek 26 marca ABW przeprowadziła akcję w jego domu, w związku z czym były minister sprawiedliwości tego samego dnia wieczorem pojawił się na swojej posesji. Poinformował wówczas, że zmuszony był przerwać leczenie.

Nowe informacje o zdrowiu Ziobry. „Proces nie przebiega niestety dobrze”

„Super Express”, powołując się na anonimowego informatora, donosi się w ostatnim czasie pojawiły się powikłania pooperacyjne, a stan polityka nie jest stabilny.

– Proces powrotu do zdrowia Zbigniewa Ziobry nie przebiega niestety dobrze. Pojawiły się powikłania i minister w najbliższym czasie ponownie trafi do szpitala – precyzuje ten informator.

Sam Ziobro mówił niedawno w wywiadzie dla „Sieci” o powodach, dla których nie chciał leczyć się w Polsce. – Operacja wstępnie była zaplanowana bądź w Lublinie, bądź w Zakopanem, u doskonałych specjalistów. Ale potem uznałem, że dalej muszę leczyć się za granicą. Punktem przełomowym była rozmowa ze śp. prof. Starosławską, która przyszła do mnie przerażona, mówiąc, iż dostaje e-maile z groźbami, nie tylko wobec niej, lecz także całego szpitala – przyznał polityk.