Tusk o aborcji: Głos powinien należeć do kobiety
Donald Tusk udzielił wywiadu redaktorowi naczelnemu “Newsweeka” Tomaszowi Lisowi. Były premier komentuje m.in. sprawę aborcji.
Najnowszy “Newsweek” promuje się na pierwszej stronie wywiadem z Donaldem Tuskiem. Ex przewodniczący Rady Europejskiej mówi o sytuacji politycznej w Polsce; odnosi się do protestów Strajku Kobiet.
Zjednoczona Prawica rękami/ustami Trybunału Konstytucyjnego postanowiła zerwać tzw. kompromis aborcyjny. Tuż po tym jak wybuchy protesty w obronie praw kobiet, Tusk komentował;
Nikt nie był w pełni zadowolony z kompromisu. Taka jego natura. Jego jedyną zaletą było to, że chronił Polaków przed aborcyjną wojną domową. Zniszczyli go celowo i bezpowrotnie. Bo wojna domowa to ich żywioł. Ale przegrają ją. Już przegral
– oceniał Tusk.
W najnowszym “Newsweeku” Tusk stwierdza, że to kobieta powinna decydować o ewentualnej aborcji, a nie ksiądz.
“Jak rozwiązać problem, przeciwko któremu tysiące Polek wyszło na ulice?” – pyta Lis.
Nie ma powrotu do kompromisu aborcyjnego. Jego jedyną zaletą było to, że chronił przed ostrą konfrontacją i PiS go zniszczyło, bo chciało tej konfrontacji. Nikt, ani biskupi, ani partyjni liderzy, nie powinni uzurpować sobie prawa do decydowania w tej sprawie. To jest wybór, przed którym staje kobieta, a nie ksiądz. Rozumiem niechęć do referendum. Nie chodzi o to, by jakaś większość znowu narzuciła swoją wolę mniejszości. Dziś pytaniem nie jest, czy kobieta powinna decydować, bo nie ma w ogóle wobec tego alternatywy. Głos rozstrzygający należeć powinien do kobiety, nie do księdza
odpowiada Tusk.
Źródło: polityczek.pl