01 June, 2023

Poszli do kościoła i zostawili córkę w samochodzie. Skończyło się tragedią

Poszli do kościoła i zostawili córkę w samochodzie. Skończyło się tragedią

Do tragicznego zdarzenia doszło w niedzielę około godziny 13.00 w Palm Bay na Florydzie. Dziecko zostało zamknięte w samochodzie ustawionym w nasłonecznionym miejscu na około trzy godziny. W tym czasie rodzice dziewczynki przebywali na mszy w pobliskim kościele. Tego dnia temperatura powietrza w cieniu wynosiła 27 stopni Cesjusza, co oznacza, że temperatura w zamkniętym samochodzie była o wiele wyższa.

11-miesięczna dziewczynka mimo przewiezienia do szpitala zmarła. Lokalna policja opisując sprawę nazwała ją nieszczęśliwym wypadkiem i złożyła kondolencje bliskim dziecka.

Zaledwie kilka dni wcześniej do podobnej sytuacji doszło w w miejscowości Puyallup w stanie Waszyngton. W samochodzie zaparkowanym pod tamtejszym szpitalem znaleziono martwą dziewczynkę. Jej matka, która wcześniej odwoziła pozostałe dzieci do szkoły, zapomniała, że córka jest w samochodzie i po zamknięciu auta poszła do pracy na dziewięciogodzinną zmianę.

Tragiczne dane

Z danych organizacji Kids and Car Safety wynika, że tylko na Florydzie od początku 2023 roku w nagrzanych samochodach zmarło sześcioro dzieci. Dane dotyczące całego kraju wskazują, że co roku umiera z tego powodu średnio 39 dzieci.

Ze statystyk Krajowej Administracji Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego prowadzonych od 1998 roku wynika, że od tamtej pory w zamkniętych, nagrzanych samochodach zmarło 900 dzieci. Najczęściej okazuje się, że maluchy zasypiają na tylnych siedzeniach a ich rodzice zapominają, że są w samochodzie. Eksperci szacują, że zgon dziecka w rozgrzanym samochodzie może nastąpić już po 20 minutach.

Czytaj też:
Makabryczne nagrania z polskiej fermy świń. Zwierzęta konały w męczarniach
Czytaj też:
Elon Musk ma zgodę na testy czipów na ludziach. Wcześniej ucierpiały małpy

Podobne artykuły