Polska kupuje nowe pociski rakietowe systemu Narew. Szef MON podpisał umowę
Mariusz Błaszczak podpisał w czwartek umowę na dostawę elementów systemu obrony powietrznej krótkiego zasięgu Narew. We wrześniu pierwsza jednostka ogniowa trafi na wyposażenie Wojska Polskiego – ogłosił szef MON.
Program Narew zakłada uzbrojenie polskiego wojska w system obrony powietrznej będący szczeblem pośrednim między zestawami średniego zasięgu Patriot i bardzo krótkiego zasięgu takimi jak Poprad i Pilica. Jako uzbrojenie Narwi wybrano pociski CAMM produkowane przez brytyjski oddział europejskiej grupy MBDA, które mają zostać zintegrowane z polskimi komponentami systemu.
Nowa broń polskiej armii. Szef MON podpisał umowę
Mariusz Błaszczak po podpisaniu umowy podkreślał, że Polska wyciąga wnioski z tego, co dzieje się za wschodnią granicę. – Bardzo wyraźnie widać, że napadnięta przez Rosję Ukraina broni się dzielnie, ale broni się dlatego, że jest przygotowana do obrony. Widzimy, jak ważną rolę odgrywa w procesie obronnym możliwość obrony przeciwpowietrznej, przeciwlotniczej – zwrócił uwagę.
Jak dodał, z tego powodu znacząco przyspieszono dostarczenie na wyposażenie Wojska Polskiego systemu krótkiego zasięgu obrony przeciwlotniczej Narew. – Sądzę, że jest to rekord świata, jeżeli chodzi o przyspieszenie dostaw. Wynika on przede wszystkim z naszej bardzo dobrej współpracy z partnerem brytyjskim, producentem rakiet CAMM oraz wyrzutni, które trafią na wyposażenie wojska, ale też wynika z bardzo dobrej współpracy z polskim przemysłem zbrojeniowym – powiedział Błaszczak.
Zapewnił, że we wrześniu br. pierwsza jednostka ogniowa trafi na wyposażenia polskiego wojska, a druga na przełomie roku. – To ważny dzień, jeżeli chodzi o broń, jaka trafia na wyposażenie Wojska Polskiego – ocenił. Błaszczak zaznaczył, że podpisana w czwartek umowa to “pierwszy etap w naszej drodze do wzmacniania i rozwoju polskich sił zbrojnych”.
Źródło: RadioZet.pl