Pięć scenariuszy rozwoju pandemii w Polsce w 2021 roku. Pozytywny jest… jeden
2021 rok jest dla wielu rokiem nadziei w walce z pandemią koronawirusa. Na ile trwające właśnie szczepienia gwarantują, że Polska upora się z problemem COVID-19? Zespół ds. COVID-19 przy prezesie Polskiej Akademii Nauk kreśli pięć możliwych scenariuszy.
W Polsce szczepienia ruszyły tuż po świętach Bożego Narodzenia. Do dziś zaszczepiono ponad 100 tys. osób, do końca marca powinno ich być niemal 3 mln osób. W tej chwili szczepienia trwają w grupie zero obejmującej przede wszystkim pracowników ochrony zdrowia. 25 stycznia ruszyć mają szczepienia m.in. seniorów powyżej 60 roku życia i nauczycieli.
Jak szczepienia zmienią sytuację pandemiczną w Polsce? Dr Franciszek Rakowski z Interdyscyplinarnego Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego UW, który był gościem Mikołaja Lizuta, tłumaczył, jak działa przewidywanie rozwoju epidemii na podstawie modelu matematycznego. To, kto przyjął szczepionkę, jest tu ważną zmienną.
– Modelowanie epidemii nie jest zagadnieniem medycznym. To jest badanie procesów społecznych, ekonometrycznych, dynamiki procesów sieciowych. Żeby badać takie procesy, trzeba odwzorować społeczeństwo w programie komputerowym, z zachowaniem jego struktury. I tu może się rozgrywać proces, np. proces epidemiczny – wyjaśniał. Na takim właśnie modelu działa zespół ICM, któremu udaje się nie tylko nadążać za rozwojem wydarzeń, ale i je przewidywać.
Dr Rakowski, pytany o skalę zakażeń, jaką notować będziemy w połowie lutego, po spojrzeniu w wykresy, zawyrokował: “Gdybyśmy utrzymali stan “kwarantanny narodowej”, to będzie bardzo niewiele zakażeń, rzędu 2-3 tys. dziennie. Jeśli otworzymy szkoły, to będzie ich ok. 4-7 tys. dziennie”.
Kiedy koniec pandemii?
Znacznie trudniej jest odpowiedzieć na szersze pytanie – o koniec pandemii i możliwość odejścia od obostrzeń. – To zależy od polityki danego rządu i od nabywania odporności. Pandemia nie kończy się tak, jak kończy się wichura, to jest cecha naszego społeczeństwa – wyjaśniał gość TOK FM. Wskazał, że o nabyciu odporności stadnej możemy mówić, jeśli odporność ma co najmniej 55 proc. społeczeństwa. Przy założeniu, że szczepimy wszystkich, również ozdrowieńców – a tak jest w Polsce – szczepionkę musi przyjąć 20 mln osób. Jeśli uda się szczepić milion osób miesięcznie, zajmie to półtora roku.
– Ale wiemy, że COVID-19 ma niejednorodny przebieg w grupach wiekowych – najbardziej narażeni są starsi. Granica zaczyna się w wieku 60 lat. Na początku powinniśmy więc szczepić tę grupę wiekową – takich osób jest ok. 8-9 mln. Czyli ok. 8 miesięcy potrzebujemy dla zaszczepienia całej grupy i wtedy uodpornimy najbardziej narażonych, w związku z tym zredukujemy liczbę hospitalizacji i zgonów – wyjaśniał gość audycji “A teraz na poważnie”.
Pandemia w 2021 – 5 scenariuszy
Działający przy prezesie PAN interdyscyplinarny zespół doradczy ds. COVID-19 przedstawił pięć hipotetycznych scenariuszy rozwoju pandemii COVID-19 sięgających nawet dalej niż tylko do 2021 roku. “Z naukowego punktu widzenia, wszystkie one mogą się zdarzyć i na wszystkie powinniśmy być przygotowani” – piszą naukowcy.
Scenariusz 1. Sukces szczepień w 2021 r.
Duża część społeczeństwa zostaje zaszczepiona przeciw COVID-19 i dzięki temu osiągamy odporność zbiorową. Stopniowo zmniejszane są restrykcje administracyjne oraz niepewność i strach ograniczające aktywność obywateli. Polska gospodarka powoli się wybudza i wraca do aktywności. Na przełomie lat 2021/2022 i w roku 2022 przypadki zachorowań na COVID-19 są już sporadyczne, dzięki czemu możemy swobodnie podróżować do krajów, które opanują epidemię COVID-19.
Scenariusz 2. Program szczepień bez sukcesu w 2021 r.
Zbyt wiele osób nie chce się zaszczepić. Epidemia w Polsce wciąż trwa (być może z nieco mniejszym nasileniem w miesiącach letnich i większym w miesiącach jesienno-zimowych). Podróże do i z Polski są czasowo ograniczane lub wstrzymywane. W takiej sytuacji w wyniku stresu związanego z przedłużającą się pandemią, nasilają się objawy kliniczne fobii, lęku społecznego, depresji, zaburzeń psychotycznych i innych chorób psychicznych. Rośnie liczba samobójstw, samookaleczeń i innych zachowań szkodliwych (nadużywanie alkoholu i substancji psychoaktywnych, agresja, przemoc). Gospodarka trwa w stagnacji – rząd jest zmuszony czasowo wprowadzać obostrzenia.
Scenariusz 3. Odporność na COVID-19 będzie szybko zanikać
W 2021 roku szczepi się większość społeczeństwa w Polsce. Choć początkowo maleje zachorowalność na COVID-19, to z czasem odporność zaczyna zanikać. Liczba chorych na COVID-19 znów rośnie. Wtedy powinniśmy – radzą naukowcy – uważnie monitorować sytuację, systematycznie testować grupę losową reprezentatywną dla naszej populacji. A także wprowadzić strategię testów kontrolnych (co najmniej 300 testów na milion osób dziennie). W takiej sytuacji promowane muszą być środki ograniczające rozmiar epidemii, takie jak noszenie maseczek, przestrzeganie zasad higieny i odpowiedniego dystansu. Lokalne ogniska zakażeń muszą być szybko wygaszane choćby za pomocą obostrzeń. Uruchomiony będzie musiał być wtedy program szczepień przypominających.
Scenariusz 4. Nowe warianty wirusa oporne na szczepionkę
Dzięki monitoringowi należy wtedy odpowiednio wcześnie zauważyć nowe warianty. I skorzystać z nowej metodologii szybkiego tworzenia i modyfikacji szczepionki, zależnie od pojawiających się mutacji. “Ponadto, można się spodziewać, że z czasem również sam wirus będzie się zmieniał w kierunku mniejszej wirulencji, aby w końcu stać się stosunkowo niegroźnym patogenem podobnym do sezonowych koronawirusów” – oceniają członkowie zespołu.
Scenariusz 5. Atak zupełnie nowego patogenu
“Nie wszystkie groźne dla człowieka wirusy już poznaliśmy, wiele chorób jeszcze się nie ujawniło, a wiele innych jest uśpionych” – czytamy w stanowisku. Jeśli kolejna nowa choroba ujawni się przed stłumieniem epidemii COVID-19, wtedy przyjdzie nam walczyć równocześnie na dwóch frontach, i to z dwoma zupełnie innymi patogenami.
W skład interdyscyplinarnego zespołu doradczego ds. COVID-19 przy prezesie PAN wchodzi prof. Jerzy Duszyński, prof. Krzysztof Pyrć, dr Anna Plater-Zyberk, dr Aneta Afelt, prof. Małgorzata Kossowska, prof. Radosław Owczuk, dr hab. Anna Ochab-Marcinek, dr Wojciech Paczos, dr hab. Magdalena Rosińska, prof. Andrzej i dr hab. Tomasz Smiatacz.
3 główne wnioski na przyszłość
Po pierwsze należy przygotować się instytucjonalnie na nowe zagrożenia epidemiczne. Powinna istnieć w Polsce multidyscyplinarna instytucja ekspercka monitorująca sytuację epidemiczną na świecie. Konieczne jest też m.in. unowocześnienie, wyszkolenie i dofinansowanie służb sanitarno-epidemiologicznych oraz wdrożenie sprawnego systemu zbierania danych o zagrożeniach epidemicznych czy procedur szczepienia.
Po drugie – należy rozwijać naukę i zaufanie do niej w naszym kraju.
A po trzecie ważna jest współpraca i odpowiedzialność, która przejawiać się może choćby gotowością do tego, by być zaszczepionym. “Tylko tak możemy uniknąć niepotrzebnych ofiar w ludziach i gospodarce” – piszą naukowcy.
Źródło: TokFm