MSZ Rosji komentuje nową mapę Chin. „Wielka Wyspa Ussuryjska została podzielona”

Przypomnijmy: we wtorek, 29 sierpnia, chińska służba kartograficzna opublikowała nową mapę Chin.

Spór o wyspę na rzece Amur na Dalekim Wschodzie

Wynika z niej, że pod jurysdykcją Pekinu znajduje się Wielka Wyspa Ussuryjska na rzece Amur. Sęk w tym, że część tego terytorium należy do Rosji. Wielka Wyspa Ussuryjska była przedmiotem sporu pomiędzy Moskwą a Pekinem już od drugiej połowy XIX stulecia.

Najgorętsza faza sporu przypada na lata 60. XX stulecia. Doszło wówczas do walk pomiędzy żołnierzami radzieckimi i chińskimi, które kosztowały życie kilkuset osób po obu stronach konfliktu. Ostatecznie spór został zażegnany podpisaniem traktatu w 2008 r., na mocy którego Wielka Wyspa Ussuryjska została podzielona między Rosję i Chiny.

Oświadczenie resortu spraw zagranicznych Rosji

W czwartek, 31 sierpnia, rzecznik MSZ Rosji Maria Zacharowa wydała oświadczenie ws. wspomnianej wcześniej mapy. Pokreśliła, że kwestia przynależności państwowej Wielkiej Wyspy Ussuryjskiej została już uregulowana, a Rosja i Chiny nie mają wzajemnych roszczeń terytorialnych.

„Strony rosyjska i chińska podtrzymują wspólne stanowisko, że kwestia granic między naszymi krajami została ostatecznie rozwiązana (…) Wielka Wyspa Ussuryjska została podzielona (…) Rozwiązanie kwestii linii granicznej między Rosją a Chinami było efektem wieloletnich wysiłków obu stron, co odzwierciedla wysoki poziom stosunków między obydwoma krajami, wniosło istotny wkład w zapewnienie bezpieczeństwa i stabilności w regionie i stanowi udany przykład rozwiązywania sporów granicznych dla wszystkich krajów świata” – czytamy w oświadczeniu Zacharowej, opublikowanym na stronie rosyjskiego MSZ.

Warto dodać, że to publikacja nowej, oficjalnej mapy Chin spotkała się także z protestem ze strony władz Indii. Jako część Państwa Środka wskazano bowiem cały indyjski stan Arunachal Pradesh i część stanu Kaszmir.

Czytaj też:
Prigożyn pochowany po cichu, Utkin bez honorów. Kreml ma powody do obaw?Czytaj też:
Proputinowski raper przejął aktywa Domino’s Pizza. Zapłacił grosze