07 May, 2024

Przerażające sceny w Radomiu. „Sprawca wpadł w złość” i postrzelił psa

Przerażające sceny w Radomiu. „Sprawca wpadł w złość” i postrzelił psa

Przerażające sceny w Radomiu. „Sprawca wpadł w złość” i postrzelił psa

Policja / zdjęcie ilustracyjne / Źródło:Pixabay / AndrzejRembowski W niedzielę, na terenie Radomia, doszło do dramatycznych scen. W wyniku agresji człowieka ucierpiał pies, którego ukarano za instynkt.

Sytuacją opisała na Facebooku fundacja „Morusek” – Odzyskać Nadzieję. Według relacji organizacji, na terenie Mazowsza miało miejsce postrzelenia psa.

„Sprawca wpadł w złość”

5 maja owczarek chciał wciągnąć kurę do swojej zagrody. Gdy tylko zauważono zdarzenie, zareagowano – uratowano ptaka, który praktycznie wcale nie ucierpiał. Świadkiem próby schwytania przez owczarka kury był mężczyzna, który mieszkał w domu z właścicielką psa (swoją matką). Jak wskazuje fundacja – czworonogiem kierował instynkt zwierzęcy, za który nie wolno karać. Co innego we właściwy, etyczny sposób przeciwdziałać takim sytuacjom. „Sprawca wpadł jednak w złość” – informują aktywiści. Chwycił za sztachetę, potem za kij i „okładał” nimi owczarka.

O dziwo taka brutalność nie wystarczyła jeszcze mężczyźnie. Zwierzę próbowało schronić się przed sprawcą, dlatego wbiegło do budy, która jest dość długa i szeroka. W międzyczasie mężczyzna szukał broni, a gdy ją znalazł – wrócił na podwórko i podszedł do budy i „oddał dwa strzały” – czytamy. Pierwszy nie był celny, ale za drugim razem pies już został trafiony.

Siostra mężczyzny wezwała na miejsce mundurowych. Przybyli strażnicy miejscy, policjanci, a także m.in. pracownicy fundacji.

Radom. Zatrzymano podejrzanego

Warto dodać, że mężczyznę podejrzanego o popełnienie przestępstwa zatrzymano 6 maja. Ma wkrótce usłyszeć zarzuty. Warto dodać, że na miejscu znajdowały się też inne zwierzęta – m.in. pekińczyk i berneński pies pasterski. Trafiły pod opiekę fundacji, która poszukuje teraz dla nich tymczasowego domu.

Jak natomiast ma się pokrzywdzony pies? Znajduje się w placówce weterynaryjnej i oczekuje na operację, która zostanie przeprowadzona „w najbliższym możliwym terminie” – czytamy.

facebook

Podobne artykuły