Kaczyński obiecał Polakom tanie domy bez zezwolenia. Nie mówił o wielkości działki. Kosztuje fortunę
Polski Ład ma zrewolucjonizować rynek nieruchomości. Bez zezwolenia będzie bowiem można wybudować dom o powierzchni do 70 mkw. Inwestycja wcale jednak nie musi być tania. – Przewidujemy, by na podstawie przepisów nie mogły powstawać całe osiedla domów na jednej działce – zapowiedziała wiceminister rozwoju Anna Kornecka. Ile zatem trzeba będzie wydać na ziemię, na której stanie tani dom bez zezwolenia? Fortunę.
Przed kilkoma tygodniami Jarosław Kaczyński, prezes PiS, podczas prezentacji programu Polski Ład zaskoczył, przedstawiając wyjątkową propozycję dotyczącą nieruchomości. Zapowiedział możliwość budowania domów o powierzchni do 70 mkw. bez zezwoleń. I to bez konieczności zatrudniania kierownika budowy.
Zobacz wideo Jak kupić mieszkanie w starym bloku, żeby nie żałować? Ekspert mówi o “teście nosa”
Rząd zapowiedział tanie domy bez zezwolenia. Tanio nie będzie
Obecny na konferencji premier Mateusz Morawiecki wyjaśniał, że rewolucja w przepisach ma ułatwić “pójście na swoje”. – Własne cztery kąty to nie może być luksus – powiedział.
Sprecyzował też, że domy bez zezwolenia będą co prawda musiały mieć płaskie dachy, ale licząc z częścią poddasza mogą mieć łączną powierzchnię wynoszącą nawet 90 mkw. – A do tego jeszcze taras – zachwalał premier.
Domy bez zezwolenia. Wiceminister podaje minimalną wielkość działki
Propozycja rządu z pewnością rozpaliła wyobraźnię Polaków marzących o własnym domu. Szczegóły, które przekazała wiceminister rozwoju Anna Kornecka w rozmowie z PAP, mogą jednak okazać się dla wielu kubłem zimnej wody.
Przewidujemy, by na podstawie tych przepisów nie mogły powstawać całe osiedla domów na jednej działce. Nasza propozycja to jeden dom na posesji do 1 tys. mkw. – stwierdziła.
Wyjaśniła też, że ograniczenie ma przeciwdziałać samowoli budowlanej i budowaniu całych osiedli małych domków.
Ograniczeń będzie jednak jeszcze więcej. Bo dom bez zezwolenia nie będzie mógł przylegać do granicy działki. – W tym zakresie będą obowiązywać zasady określone obecnie obowiązującymi przepisami prawa budowlanego, czyli co do zasady 3-4 metry – wyjaśniła.
Tanie domy bez zezwolenia? Wydaj setki tysięcy złotych na działkę
Koszt zakupu działki o powierzchni 10 arów (1000 mkw.) zależy oczywiście od lokalizacji.
Michał Guzowski, główny analityk branżowego serwisu Domiporta.pl w rozmowie z next.gazeta.pl przyznaje, że najwięcej zapłacić trzeba w stolicy. Średnia cena wynosiła tu w marcu tego roku 903,73 zł za metr kwadratowy. W porównaniu z rokiem poprzednim wzrost wyniósł 15 proc.
Taniej jest w mniejszych miejscowościach, ale i tu ceny za metr wahają się od ok. 100 do 500 zł za mkw. Co istotne – są i powiaty z ziemią znacznie tańszą. Ponadto w niektórych regionach grunty gwałtownie drożeją, ale w innych tanieją.
– Zainteresowanie działkami powoduje, że ceny rosną, właściciele nie są zainteresowani sprzedażą licząc na dalsze wzrosty cen. Istotny jest również brak alternatywy inwestycyjnej, w niepewnych czasach nieruchomości wydają się bezpieczną przystanią. Coraz trudniej jest więc znaleźć atrakcyjną działkę w dobrej cenie – wyjaśnia Michał Guzowski w komentarzu przesłanym do redakcji next.gazeta.pl.
Obecne przepisy pozwalają na budowę domu do 35 mkw. I w tym wypadku mamy do czynienia z ograniczeniem, bo na działce o powierzchni 500 mkw może znaleźć się tylko jeden taki budynek. Zainteresowanie budową domów w Polsce rośnie. W roku 2020 wydano na ten cel 106 tys. pozwoleń, o ok. 7 proc. więcej niż rok wcześniej.
Źródło: Gazeta.pl