Zełenski pełen optymizmu. Przekazał wiadomość z wyzwolonego miasta

Ukraiński przywódca zamieścił optymistyczne nagranie z wyzwolonej z rąk Rosjan Borodzianki. – Minęły dwa lata, odkąd nasi wojownicy, cały nasz naród, wyparli rosyjskich okupantów z obwodu kijowskiego. Pod Borodzianką, Buczą, Irpieniem, Hostomlem i Moszczunem toczyły się bitwy, gdzie Ukraińcy walczyli o swój kraj, swoje życie i swoje domy – przypomniał Wołodymyr Zełenski.

Przekonywał, że determinacja i odwaga ukraińskich żołnierzy jest gwarantem zwrotu okupowanych ziem. – Ukraińcy budują, nie niszczą. Ratują życie, zamiast nienasyconego wtrącania się w życie innych, jak to czyni Moskwa – podkreślił prezydent. – Ukraina na pewno wygra. Najważniejsze jest, aby nie stracić wiary w siebie, w nasz naród i nie zmarnować ani jednego dnia, kiedy możemy przyczynić się do sukcesu – dodał.

Zełenski z ambasadorami w Buczy

W niedzielę Zełenski pojawił się m.in. w Buczy, gdzie z grupą przedstawicieli sojuszniczych krajów uczcili pamięć ofiar ataku na to miasto. Ukraińskiemu prezydentowi towarzyszyła ambasador USA Bridget Brink, ambasador Niemiec Martin Jaeger i ambasador Włoch Francesco Zazzo.

„Dwa lata temu cały świat zobaczył prawdziwy sens naszej walki. Także tych, dla których, niestety, była to „jeszcze jedna wojna”. Widzieli, czym naprawdę jest ta wojna. I że Ukraina broni nie tylko swoich granic państwowych i suwerenności, ale wszystkiego, co czyni człowieka człowiekiem” – napisał ukraiński przywódca w mediach społecznościowych i zamieścił nagranie.

Martin Jaeger podkreślił, że „obecność ambasadorów jest dowodem na to, że społeczność międzynarodowa wspiera Ukrainę”. Przekonywał, że okupanci powinni ponieść odpowiedzialność za zbrodnie w Buczy.

W marcu 2022 roku dokonano tzw. masakry w Buczy. Szacuje się, że w jej trakcie mogło zostać zamordowanych ponad 400 nieuzbrojonych ukraińskich cywilów. ONZ wciąż prowadzi śledztwo w tej sprawie.

twitterCzytaj też:
Pomysł Macrona zyskuje poparcie. Te państwa mogą w przyszłości wysłać żołnierzy na wojnęCzytaj też:
Papież Franciszek w Wielkanoc zwrócił się do Rosji. Wystosował mocny apel