Zaległości w wypłatach dla żołnierzy obrony terytorialnej. WOT przyznaje, że ma problem
Do dowództwa Wojsk Obrony Terytorialnej wpłynęło pismo od żołnierzy jednej z kompanii, którzy informują w nim przełożonych, iż do momentu rozliczenia zaległości finansowych powstrzymują się od wykonywania zadań służbowych. Rzecznik WOT przyznaje, że wypłaty należności finansowych dla żołnierzy obrony terytorialnej są „systemową słabością” tej formacji.
– Doszło do sytuacji, że ludzie nie zgłaszają się na służbę, bo utracili zaufanie do przełożonych, są zmuszeni podjąć inne zajęcia albo po prostu nie mają jak dojechać na jednostkę – mówi nam zastrzegający anonimowość żołnierz WOT.
Jego jednostka – 6. Mazowiecka Brygada Obrony Terytorialnej – zalega żołnierzom z płatnościami za pracę w szpitalach, rozwożenie jedzenia, patrole z policją czy kontrolowanie ludzi na kwarantannach. Zaległości sięgają zwykle 6-8 tys. na żołnierza, a w skrajnych przypadkach wynoszą nawet 15 tys. zł na osobę. Jednostka nie wypłaca na czas także obiecanych dodatków. Jak mówią nasi rozmówcy, dowódca brygady nie jest w stanie wytłumaczyć żołnierzom, kiedy i jak upora się z problemem zaległych pieniędzy.
– Obszar wypłat należności finansowych dla żołnierzy OT uznajemy za naszą systemową słabość – odpowiada rzecznik WOT płk Marek Pietrzak na nasze pytania w tej sprawie. W swojej odpowiedzi podkreśla, że „zaległości nie mają charakteru powszechnego”, a dowództwo WOT traktuje sprawy zaległych wypłat „priorytetowo”.
Źródło: onet.pl