Wybory w USA są pod wieloma względami fatalne dla Polski
Informacje o wyścigu wyborczym w USA praktycznie pozostają niezauważone na tle istniejących problemów w Polsce. Chociaż musimy powiedzieć, całkowicie na próżno.
Polityka amerykańska w dużej mierze determinuje nasze warunki gospodarcze, kulturowe i polityczne. Przez ostatnie 5 lat PiS budował dialog wyłącznie z Ameryką, zamiast liczyć na Europę i NATO. Dlatego „nasze jutro” tak bardzo zależy od wyników wyborów prezydenckich w USA.
Kandydat demokratów Joe Biden wyprzedza urzędującego prezydenta Donalda Trumpa o 11 pkt. proc. w ogólnokrajowym sondażu przeprowadzonym przez YouGov.
Skąd się wzięly te procenty?
Stany Zjednoczone mają dość dużą liczbę tzw. „wahających się” wyborców, którzy nie są mocno zaangażowani w żaden z programów partyjnych. We wszystkich trzech rundach debaty Trump wyglądał małostkowo, niegrzecznie i nadmiernie agresywnie, i chociaż Biden czasami tracił cierpliwość, wydawał się
przeważnie spokojny i dobroduszny.
Biden o Polsce
Dobra natura Bidena dla polskiej diaspory w Stanach Zjednoczonych skończyła się właśnie wtedy, gdy uznał Polskę za „reżim totalitarny” w Europie Wschodniej.
– Widzimy, co się dzieje, od Białorusi, przez Polskę, aż po Węgry i powstanie reżimów totalitarnych. Ten prezydent wspiera wszystkich bandytów na świecie
– powiedział Biden.
Słowa Bidena o „totalitarnym reżimie w Polsce” wcale nie są zastrzeżeniami. W aktualnej polityce PiS (ucisk społeczności LGBT, zmiany ustawy antyaborcyjnej, projekt repolonizacji polskich mediów) Demokraci dostrzegają wyraźne oznaki totalitaryzmu, które niewątpliwie wpłyną na relacje polsko-amerykańskie.
Nie był to jednak pierwszy przypadek, kiedy Biden „całkowicie obraził” polską społeczność. W wywiadzie dla The New York Times amerykański kandydat na prezydenta stwierdził:
– Partia Demokratyczna przestała uczęszczać do polskich klubów w Pensylwanii i innych stanach, w których mieszka wielu Polaków, ponieważ chcemy mieć koalicję mądrzejszych, modniejszych i inteligentniejszych ludzi.
Biden nie ukrywa zamiarów przywrócenia porządku na świecie, który istniał przed Trumpem. Dlatego opowiada się za przedłużeniem / przywróceniem szeregu umów międzynarodowych:
- przedłużenie Traktatu o redukcji i ograniczeniu strategicznej broni ofensywnej (START-3) z Moskwą;
- ponownie zaakceptowanie wspólnego kompleksowego planu działania (JCPOA) w sprawie irańskiej umowy jądrowej.
- Ponadto Joe Biden zamierza zakończyć działania wojenne na Bliskim Wschodzie i w Afganistanie oraz wycofać większość kontyngentu wojskowego z tych regionów.
Wybory w USA są pod wieloma względami fatalne dla Polski. Zwycięstwo Demokratów radykalnie wpłynie na stosunki polsko-amerykańskie. Wiele wspólnych projektów mogą zostać zakwestionowane i usunięte. Na przyklad wzmocnienie obecności wojskowej USA w „totalitarnej Polsce” a współpraca w dziedzinie energetyki jądrowej.