28 February, 2025

Pacjentka zmarła w oczekiwaniu na miejsce. Nie przyjęto jej w dwóch szpitalach

Pacjentka zmarła w oczekiwaniu na miejsce. Nie przyjęto jej w dwóch szpitalach

Pacjentka zmarła w oczekiwaniu na miejsce. Nie przyjęto jej w dwóch szpitalach

Pogotowie, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / FotoDax Pacjentka z podejrzeniem obustronnego zapalenia płuc i infekcją dróg oddechowych zmarła w karetce. Jak ustalił TVN24, kobiety nie przyjęto wcześniej w dwóch szpitalach.

Po wizycie w przychodni na Woli w Warszawie, 91-latka otrzymała skierowanie na leczenie w szpitalu. Jednocześnie lekarz wystawił zlecenie transportu sanitarnego. Podejrzewał, że kobieta może mieć obustronne zapalenie płuc, a także silną infekcję dróg oddechowych.

Chorej kobiety nie przyjęto w dwóch szpitalach

W skierowaniu wskazano Szpital Praski, ponieważ kobieta była tam hospitalizowana w grudniu 2024 roku na oddziale chorób wewnętrznych. Tym razem jednak kobiety nie przyjęto, a pracownik transportu medycznego usłyszał, że nie ma wolnych miejsc. Szpital miał w ogóle nie wiedzieć, że 91-latka ma się zjawić.

Po około godzinie karetka musiała odwieźć seniorkę do domu. W trakcie kursu medycy otrzymali kolejne skierowanie. Mieli zawieźć pacjentkę do szpitala Wolskiego przy ul. Kasprzaka. Po przyjechaniu na miejsce medycy usłyszeli jednak, że lekarz dyżurny zaleca oczekiwanie na zwolnienie się łóżka.

Pacjentka zmarła w oczekiwaniu na przyjęcie do szpitala

Po dwóch godzinach takiego czekania, u kobiety doszło do nagłego zatrzymania krążenia. Załoga karetki podjęła reanimację, kontynuowaną później przez pracowników szpitala. Kobiety jednak nie udało się uratować, lekarz zmuszony był stwierdzić zgon.
Rzecznik Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego „Meditrans” podkreślał, że o czasie przyjęcia pacjentki decydowali jedynie pracownicy szpitali. Zespół transportowy wykonywał jedynie powierzone mu zlecenie.

Prezes zarządu Szpitala Wolskiego Robert Mazur odpowiadał w rozmowie z TVN24, że „szpital nie podejmuje decyzji, czy karetka czeka na przyjęcie pacjenta, czy udaje się do innego szpitala”.

Biuro Rzecznika Pacjenta wystąpiło o wyjaśnienia. Stwierdziło, iż „w nagłych przypadkach zagrożenia życia szpital ma obowiązek przyjąć pacjenta i udzielić mu pomocy bez skierowania. Oczekiwanie przez pacjenta przez dwie godziny, w pojeździe transportu sanitarnego na zwolnienie się miejsca w szpitalu, nie powinno się zdarzyć”.

Podobne artykuły