Nauczyciel podejrzany o uwodzenie 15-latki. Znalazł pracę w szkole katolickiej

Klasa w szkole Źródło: Shutterstock / Elzbieta Krzysztof Nauczyciel Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Gdyni został zawieszony po oskarżeniach o uwodzenie 15-letniej uczennicy. Jak donosi „Gazeta Wyborcza”, mężczyzna znalazł już jednak pracę w innej szkole. Jak wyjaśniała w rozmowie z „Wyborczą” matka 15-latki, nauczyciel Jacek M. miał wykorzystać słabości jej córki. Dziewczyna czuła się w szkole nielubiana i odosobniona, uczęszczała na terapię. Z nowym nauczycielem zaczęła spotykać się we wrześniu 2023 roku i trwało to do stycznia 2024 roku. – Córka mówiła, że wychodzi z koleżankami, a w rzeczywistości spędzała czas z Jackiem M. Czekał na nią za naszym domem w samochodzie, jechali do galerii na zakupy, zabierał ją do kina. Tam dotykał moją córkę, wkładał jej rękę w majtki, całował po piersiach, obłapywał – mówiła kobieta. Dorosły mężczyzna pisał też jednoznacznie seksualne wiadomości do 15-latki. Upewniał się przy tym, że nie zdradzi ona ich tajemnicy. „A może videochat?”, „dawaj na parking kociak, tam, gdzie zawsze”, „popraw stanik, albo zdejmij najlepiej” – to tylko mała próbka jego możliwości. Wszystko skończyło się dopiero wtedy, gdy ktoś z rodziny Jacka M. odkrył jego korespondencję. Pół roku później nastolatka opowiedziała o wszystkim rodzicom, którzy z kolei zawiadomili policję i szkołę. Dyrektor placówki opowiedział o tym w rozmowie z „GW”. – Nauczyciel natychmiast został zawieszony w obowiązkach i skierowaliśmy sprawę na policję. Okazało się, że policja już wiedziała o wszystkim, bo dwie godziny wcześniej została powiadomiona przez matkę. Nauczyciel miał umowę na rok, bo był w zastępstwie za innego nauczyciela, który przebywał na urlopie zdrowotnym. W czerwcu nauczyciel dostarczył zwolnienie lekarskie, a 31 sierpnia wygasła jego umowa – mówił Marek Lis. Konsekwencje dla Jacka M. mogą być znacznie poważniejsze. Usłyszał już prokuratorskie zarzuty. Zgłoszenie w jego sprawie trafiło już także do Komisji Dyscyplinarnej dla Nauczycieli przy Wojewodzie Pomorskim oraz do Rzecznika Praw Dziecka. Jak się jednak okazuje, mężczyzna znalazł już nową pracę w Zespole Szkół Katolickich im. Jana Pawła II w Gdyni. Jej dyrektor Dariusz Kruca tłumaczył powody swojej decyzji w rozmowie z dziennikarzami „Wyborczej”. – Szkoła miała informację o postępowaniu prowadzonym przez rzecznika dyscyplinarnego wojewody. Odbyłem rozmowę z panem Jackiem, podczas której oświadczył, że jest niewinny, że ktoś założył mu fałszywe konto w mediach społecznościowych. W momencie zatrudnienia nauczyciel nie miał kartoteki karnej, nie był zawieszony w prawach nauczyciela, nie figurował w rejestrze sprawców przestępstw na tle seksualnym – wyjaśniał. Sam Jacek M. na pytania dziennikarzy nie odpowiedział. Zarzuty miał usłyszeć 21 lutego, ale nie stawił się w sądzie.Gdynia. Nauczyciel uwiódł 15-latkę
Problemy nauczyciela z Gdyni
Nowa praca zawieszonego nauczyciela