Dzieci świadkami śmierci swoich rodziców. Zaczęło się od kłótni na ognisku
Radiowóz, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Shutterstock / OleksSH Tragicznie zakończyło się ognisko nad rzeką w okolicach Krosna Odrzańskiego. Po burzliwej kłótni, małżeństwo zginęło w obecności swoich dzieci.
W nocy z piątku na sobotę 11 maja niedaleko miejscowości Stary Raduszec w powiecie krośnieńskim trwała impreza z ogniskiem. Zabawa zakończyła się jednak tragicznie, kiedy doszło do kłótni 39-letniego mężczyzny z jego 31-letnią żoną. Para wsiadła do samochodu marki audi i wjechała do rzeki. Wszystkiemu ze zgrozą przyglądały się dzieci tonących.
Tragedia na ognisku. Zginęło małżeństwo
– Trwa wyjaśnianie przyczyn i okoliczności tego zdarzenia – odpowiadała na pytania dziennikarzy Polsatnews.pl rzeczniczka policji w Krośnie Odrzańskim Justyna Kulka. Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze Ewa Antonowicz potwierdziła w tym samym portalu, że małżonkowie pokłócili się, a pozostali uczestnicy imprezy odciągnęli dzieci pary kilkadziesiąt metrów dalej.
– Mężczyzna wsiadł do samochodu, kobieta za nim. Kierowca gwałtownie ruszył, a auto wpadło do rzeki – dodawała prokurator Antonowicz. W akcji poszukiwawczo-ratowniczej na rzece Bóbr brali udział płetwonurkowie ze straży pożarnej. Samochód wyłowiono z rzeki, jednak próby reanimacji nie pomogły uratować życia małżonków. Ich ciała zabezpieczono do sekcji zwłok.