17 January, 2025

Nie żyje Merle. „Czy ktoś pomylił rysia z dzikiem?”

Nie żyje Merle. „Czy ktoś pomylił rysia z dzikiem?”

Nie żyje Merle. „Czy ktoś pomylił rysia z dzikiem?”

Ryś zimą Źródło: Shutterstock Zachodniopomorskie Towarzystwo Przyrodnicze przekazało tragiczną wiadomość. W północnej Polsce została znaleziona martwa samica rysia. Jak zginęła?

Martwą rysicę w stopniu częściowego rozkładu odkryto na początku tygodnia w wielkopolskim Lędyczku. Choć na początku leśnicy sugerowali, że zwierzę została potrącona przez auto, szybko potwierdziły się przypuszczenia przyrodników. Samica została zastrzelona.

Dzięki temu, że rysica miała wszczepiony chip, można było ją zidentyfikować. Nie miała jednak obroży telemetrycznej na szyi.

Merle miała w ciele metalowe elementy

Jak podała Zielona Interia, zastrzelona samica miała na imię Merle. Została wypuszczona na wolność na terenie Nadleśnictwa Drawno w 2023 roku w ramach programu reintrodukcji tych zwierząt. Projekt o nazwie „Powrót rysia do północno-zachodniej Polski” miał służyć odbudowie gatunku tych leśnych krewnych domowego kota. Optymistyczny wariant zakładał, że Merle urodzi kocięta, które przyczynią się do rozrostu populacji rysi w zachodniej Polsce.

Zgodnie z informacjami Zachodniopomorskiego Towarzystwa Przyrodniczego, podczas sekcji zwłok samicy trafiono na ranę klatki piersiowej i metalowe elementy tkwiące w jej ciele.

„Śmierć samicy jest ogromną stratą dla polskiej przyrody – ponieważ populacja rysi w naszym kraju liczy zaledwie około 200 osobników i bardzo wolno się odbudowuje” – przekazali z kolei działacze z Koalicji Niech Żyją!. „Czy ktoś znów pomylił – tym razem rysia – z dzikiem?” – dodali retorycznie.

Śmierć Merle wstrząsnęła środowiskiem przyrodników

Kocica była jedną z przedstawicielek wytępionego w XVIII wieku w Polsce gatunku. Teraz rysie można spotkać w głównej mierze w Karpatach. Wędrują jednak coraz częściej do Polski centralnej i zachodniej.

Sprawie śmiertelnego postrzelenia chronionej rysicy przyglądają się mundurowi z Komisariatu Policji w Okonku. Niewykluczone, że analiza balistyczna pomoże namierzyć broń, z której zastrzelono zwierzę.

„Nie rozumiemy, dlaczego rysie mają tyle wrogów wśród ludzi. Gatunek ten mierzy się na co dzień z problemami takimi jak wypadki komunikacyjne i świerzb. Nie musimy im jako ludzie dokładać kolejnych czynników utrudniających im życie” – zaznaczyli przedstawiciele Zachodniopomorskiego Towarzystwa Przyrodniczego.

Podobne artykuły