Awaryjne lądowanie samolotu. Pasażer połączył lek uspokajający i alkohol

Samolot easyJet na lotnisku Źródło: Shutterstock / jamesdc152 34-letni pasażer samolotu połączył lek na uspokojenie z alkoholem. Doprowadziło to do nietypowego zachowania, którego konsekwencją było przymusowe lądowanie maszyny na lotnisku w Dublinie. Do zdarzenia doszło podczas lotu United Airlines z Amsterdamu do Newark. Postawa 34-letniego obywatela USA od początku podróży budziła niepokój personelu pokładowego i współpasażerów. Sytuacja eskalowała, gdy mężczyzna oddał mocz na siedzenie oraz w przejściu między rzędami. Kapitan samolotu, widząc zagrożenie dla bezpieczeństwa lotu, podjął decyzję o awaryjnym lądowaniu w Dublinie. Zgodnie z procedurami, aby bezpiecznie wylądować, konieczny był zrzut paliwa, co spowodowało dodatkowe koszty wynoszące około 125 tysięcy złotych. Po lądowaniu pasażer został aresztowany przez irlandzką policję i oskarżony o zakłócanie porządku publicznego. Sąd w Dublinie potraktował sprawę jako poważny przypadek naruszenia zasad bezpieczeństwa na pokładzie samolotu. Chociaż mężczyzna wcześniej nie miał żadnych problemów z prawem i wyraził skruchę, nałożono na niego grzywnę w wysokości 10 tysięcy dolarów (około 41 tysięcy złotych). Oprócz tego przewoźnik poniesie koszty związane z opóźnieniem lotu i dodatkowymi operacjami technicznymi. Incydent zwraca uwagę na problem konsumpcji alkoholu na pokładach samolotów. Choć nie istnieje jednolity, międzynarodowy zakaz spożywania alkoholu w czasie lotu, załogi mają prawo odmówić podania alkoholu pasażerom już będącym pod jego wpływem. Dr Andrew Misell z brytyjskiej organizacji Alcohol Change UK wyjaśnia: „Łączenie alkoholu z lekami uspokajającymi może prowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych, takich jak zaburzenia funkcji poznawczych czy agresywne zachowania. Pasażerowie powinni zachować szczególną ostrożność, zwłaszcza podczas długich lotów”. Awaryjne lądowanie w Dublinie
Reakcja sądu i konsekwencje finansowe
Problem alkoholu na pokładzie