Prezydent nad morzem z kochanką? Dziewczyna pokazuje zdjęcia
Andrzej Duda nad morzem wypoczywał z kochanką zamiast z żoną? Jolka Rosiek powraca i szokuje nowymi doniesieniami o romansie z prezydentem.
Ponad tydzień temu media donosiły o niebezpiecznym wypadku prezydenta. Na pomoc Andrzejowi Dudzie ruszył SOP. Szybko okazało się, że nikt nie odniósł żadnych obrażeń, pozostała jednak wielka niewiadoma – kto towarzyszył głowie państwa nad morzem?
Przypomnijmy – Andrzej Duda popisywał się na skuterze wodnym, a w pewnym momencie podpłynął do brzegu i na przejażdżkę zabrał tajemniczą kobietę. Choć brak wyraźnych zdjęć, wiadomo na pewno – nie była to ani Agata Kornhauser-Duda, ani córka pary prezydenckiej Kinga Duda. Więc kto?
Prezydent nad morzem z kochanką?
Po dłuższej nieobecności na Twitterze znów pojawiła się młoda dziewczyna, która od miesięcy utrzymuje, że miała romans, a wręcz związek z Andrzejem Dudą. Zapewnia, że on i Agata Kornhauser-Duda byli już w czasie rozwodu, gdy polityk został prezydentem. Z uwagi na wizerunek i naciski Jarosława Kaczyńskiego, do rozpadu małżeństwa nie doszło. Rozpadła się za to relacja z Jolantą.
Teraz Jolka Rosiek twierdzi, że ona i Andrzej Duda znów się ze sobą spotykają. Mieli wyjaśnić sobie “to, co chciała” dzięki czemu “odpoczęli po wyborczych zawirowaniach”. Co więcej, w ostatnim czasie wybrali się na wspólne wakacje – nad polskie morze. Jolka miała przebywać w Jastarni dokładnie w dniach, gdy doszło do wypadku. Ba, to ona jest ponoć tajemniczą kobietą ze skutera!
Mimo incydentu bawiłam się rewelacyjnie! Za co dziękuję Ci @AndrzejDuda – pisze na Twitterze dziewczyna.
Jolka zdradza też szczegóły. Twierdzi, że do wypadku na skuterze doszło z jej winy – ponoć namówiła prezydenta, by przyspieszył, a gdy to zrobił, maszyna przewróciła się i pasażerowie wylądowali w wodzie. Co z Agatą Kornhauser-Dudą? Podobno też nad morzem była, ale panie ze sobą nie rozmawiały, bo jak mówi Jolka, “nie utrzymują ze sobą relacji”. Żona prezydenta ma akceptować obecność kochanki w jego życiu.
Mimo incydentu, bawiłam się rewelacyjnie!
Za co dziękuję Ci @AndrzejDuda 😘
Przyznam, że była to moja wina, że wtedy się to stało, bo namówiłam go by przyspieszył i skończyło się to tak, nie inaczej 🙂
Ps.Kancelaria niech nie udaje,że nie zna mojej tożsamości. Bo to śmieszne. pic.twitter.com/vA8YYxTvht— Jolka ®️osiek 🇵🇱 (@jolka_93) August 19, 2020
To źle widzisz. Bo ja blond włosów nie mam. A do wody wpadliśmy razem pic.twitter.com/KCB1t2zRcR
— Jolka ®️osiek 🇵🇱 (@jolka_93) August 19, 2020
źródło: planeta