Dania wysłała na ćwiczenia Defender Europe do Polski kompanię zmodernizowanych czołgów Leopard 2A7. To pierwszy raz, gdy wozy w tej wersji będą szkolić się na polskim poligonie.
Duńska kompania liczy łącznie 14 czołgów i została wysłana do Polski drogą morską wraz z batalionem brytyjskiego pułku King’s Royal Hussars. Będzie uczestniczyć w ćwiczeniu Defender Europe 2022, najprawdopodobniej w jego epizodach odbywających się w Drawsku Pomorskim. Na tamtejszym poligonie są już między innymi pododdziały polskie (w tym 10. Brygady Kawalerii Pancernej z czołgami Leopard 2A4 i 2PL) oraz niemieckie (na BWP Marder).
Duński pododdział będzie współpracował z Brytyjczykami w trakcie trwającego od 1 do 27 maja ćwiczenia, bo jeszcze w tym roku weźmie udział w kolejnej rotacji wzmocnionej, wysuniętej obecności NATO w Estonii (enhanced Forward Presence). Zarówno ćwiczenie Defender Europe 2022, jak i późniejsza obecność Duńczyków w Estonii, to planowane od dawna działania, nie mające związku z obecną sytuacją polityczną.Warto jednak przypomnieć, że w świetle zwiększonego zagrożenia dla państw NATO w obliczu agresji Rosji na Ukrainę Dania zdecydowała się oddać pod dowództwo Sojuszu Północnoatlantyckiego zmechanizowaną grupę bojową, którą już rozmieszczono na Łotwie. Pododdział ten jest jednak odrębny od tego uczestniczącego w ćwiczeniach Defender Europe 2022.Udział Duńczyków w tegorocznym ćwiczeniu Defender Europe jest jednak szczególny jeszcze z jednego powodu. Jest to bowiem pierwszy raz, gdy czołgi Leopard 2 w najnowszej dostępnej wersji – Leopard 2A7 – będą ćwiczyć na polskim poligonie. Pojedyncze Leopardy 2A7 były prezentowane na targach MSPO w Kielcach przez koncern KMW, ale nigdy nie uczestniczyły w ćwiczeniach poligonowych. Z kolei najnowsza wersja używana przez Bundeswehrę, jaka była obecna na polskich poligonach, to Leopard 2A6 (być może jego warianty).Dania zdecydowała się na modernizację czołgów Leopard 2A5DK do standardu Leopard 2A7DK w 2016 roku. Wtedy to podpisano kontrakt z koncernem KMW, dotyczący modernizacji łącznie 38 wozów za 112,6 mln euro netto. Umowa była jednak dwukrotnie aneksowana w 2019 roku, przez co jej wartość wzrosła do 176 mln euro bez VAT. Chodziło między innymi o zwiększenie liczby czołgów do 44.Zakres modernizacji jest dość szeroki, przy czym z wcześniejszych informacji nie wynika jednoznacznie, czy wszystkie wozy zostaną podniesione do jednolitego standardu. Czołgi Leopard 2A7DK otrzymują nową armatę L55A1, z lufą o długości 55 kalibrów, dostosowaną do strzelania amunicją programowalną, ale i podkalibrową nowej generacji o zwiększonej przebijalności. Wzmocniono też ochronę balistyczną i przeciwminową, co spowodowało wzrost masy bojowej do około 68 ton. Odpowiednio dostosowano też zawieszenie, zapewniając mu klasę obciążeniową MLC 77.
Inną ważną zmianą w stosunku do Leoparda 2A5DK jest zastosowanie systemu zarządzania polem walki klasy BMS. Ulepszono też przyrządy obserwacyjne (stosowane są kamery termowizyjne Attica) oraz system kierowania ogniem. Oprócz tego wymieniono systemy elektroniczne. Czołg dysponuje również kamuflażem mobilnym, nowym systemem ochrony przed bronią masowego rażenia czy pomocniczą jednostką napędową.Duńskie Leopardy 2A5DK były uznawane za jedne z bardziej zaawansowanych wozów (od 2007 do 2014 roku wykorzystywano je bojowo w Afganistanie, w stosunku do „bazowych” Leopardów 2A5 miały m.in. wzmocnione opancerzenie), a Kopenhaga i tak zdecydowała się na ich modernizację. W efekcie otrzymano bardzo nowoczesny czołg. Z drugiej strony, odbyło się to istotnym kosztem. Mówimy tu o wykorzystaniu zmodernizowanego Leoparda 2A5 (nie 2A4 jak w Polsce), a tylko kontrakt z KMW, po aneksach z 2019 roku to średnio 4 mln euro netto za jeden wóz, a szacunek kosztu całego projektu, dotyczącego 44 czołgów to równowartość ponad 200 do 270 mln euro, czyli od 0,9 do nawet do ponad 1,2 mld PLN), a masa czołgu wzrosła do 68 ton. Pierwsza dostawa duńskich Leopardów 2A7DK odbyła się równolegle z przekazaniem pierwszego Leopard 2A7V Bundeswehrze, w 2019 roku.Warto jeszcze dodać, że duńskie Leopardy uczestniczyły już w ćwiczeniach Saber Strike na polskich poligonach, jeszcze w wersji 2A5DK. Teraz więc wracają i to w nowszej odmianie.Źródło:Defence24.pl