11 February, 2022

Mateusz Morawiecki z nową posadą! Ile zarobi?

Mateusz Morawiecki z nową posadą! Ile zarobi?

Mateusz Morawiecki nie jest już tylko premierem. Polityk dostał nowe stanowisko i masę nowych obowiązków, w dodatku zupełnie mu się to nie opłaca. Czy to kara za grzechy?

Premier Mateusz Morawiecki zasłynął swego czasu stwierdzeniem, że Polacy mają “za*ierdalać”, ale nie należą im się za to sowite wynagrodzenia – wystarczy miska ryżu. Sam oczywiście opływa w pieniądze, a cały swój majątek kilka lat temu przepisał żonie. Czyżby nie chciał wykazywać czegoś w wymaganych od polityków oświadczeniach majątkowych?

Co chwila w związku z małżeństwem Morawieckich wypływają kolejne informacje o działkach kupionych za grosze, ale szczegółów szybko nie poznamy, bo małżonkowie polityków do swych majątków przyznawać się nie muszą. Wiadomo za to, ile Mateusz Morawiecki zarabia na byciu premierem. Z tego tytułu polityk dostaje co miesiąc 20 542, 64 zł plus dodatek stażowy.

Premier z nową fuchą

Początek 2022 roku to piekło PiS. Rząd wprowadził nowy system podatkowy zwany “Polskim Ładem”, który miał być rewolucją ni wielkim sukcesem, a okazał się totalnym niewypałem. Nowego prawa nikt nie rozumie, większość Polaków na nim traci, a partia zmaga się ze wściekłością społeczeństwa i spadającymi słupkami poparcia.

Trzeba jakoś posprzątać ten bałagan, więc doszło do dymisji. Choć to Mateusz Morawiecki firmował są twarzą i tłumaczył Polski Ład, włos mu z głowy nie spadł. Ze stołkiem pożegnał się minister finansów Tadeusz Kościński. Jego następcę poznamy dopiero pod koniec lutego. Do tego czasu bałagan w Polsce, na stanowisku szefa resortu finansów, sprzątać będzie sam premier.

Ile Morawiecki zarobi jako minister finansów?

I tak Mateusz Morawiecki dostał dodatkowe stanowisko i dodatkową ciężką pracę. Bałagan jest potworny, w PiS ponoć nie ma dobrego pomysłu na wyjście z patowej sytuacji, w dodatku nowa praca jest dla szefa rządu totalnie nieopłacalna.

 

Okazuje się, że za objęcie Ministerstwa Finansów Mateusz Morawiecki nie dostanie złamanego grosza. Czyżby więc była to swego rodzaju kara za Polski (nie)Ład? Centrum Informacyjne Rządu twierdzi, że nie, że to całkiem normalne. I wynika z przepisów ustawy o  Radzie Ministrów.

 Zgodnie z art. 36 ustawy o Radzie Ministrów, w razie nieobsadzenia stanowiska ministra lub jego czasowej niezdolności do wykonywania obowiązków, ministra zastępuje prezes Rady Ministrów lub inny wskazany przez niego członek Rady Ministrów. Nie wiąże się z tym zadaniem dodatkowe wynagrodzenie

– komunikuje CIR w odpowiedzi na zapytanie “Faktu”.

Tymczasem już krążą plotki o nowym ministrze, a raczej nowej ministrze resortu finansów. Choć dziś nie jest to raczej posada wymarzona, zdecydować na nią miała się obecna szefowa ZUS, przyjaciółka PiS Gertruda Uścińska.

Źródło: Planeta.pl

Podobne artykuły