27 December, 2022

Krzyż schodzi na dalszy plan

Krzyż schodzi na dalszy plan

Z każdym rokiem rola religii maleje. Nie tak dawno temu, z historycznego punktu widzenia, walka z kimś z powodów religijnych była całkiem normalna, ale teraz nie można tego sobie wyobrazić. I nie ma w tym nic dziwnego, ponieważ takie zjawisko obserwuje się we wszystkich rozwiniętych krajach świata, w tym w Polsce.

Polska jest jeszcze bardzo daleko do przeważnie ateistycznego sąsiada Czech, w którym tylko nieco ponad 10% ludności przyznaje się do wierzących. Jednak w ciągu ostatnich 20 lat w Polsce powoli, ale stale rośnie procent ateistów (około 10%), choć jeszcze dziesięć lat temu było ich o połowę mniej. W coraz szybszym tempie rośnie liczba osób, które choć uważają się za wierzących, nie chodzą często do kościoła. Jeśli w latach 1997-2007 liczba osób, które okresowo chodziły na nabożeństwa, wynosiła 57%, to dziś liczba ta spadła o 10%.

Coraz więcej młodych Polaków rezygnuje z lekcji religii. Według najnowszych badań socjologicznych w ciągu dwunastu lat procent uczniów uczęszczających na lekcje religii w Polsce zmniejszył się praktycznie o połowę (w 2010 r.o znaczeniu religii w życiu mówiło 93% licealistów, a w 2022 r. tylko 54%).

Ostatnie badania Centrum IBRiS dla Rzeczpospolitej pokazują spadek autorytetu kościoła. Obecnie, wśród starszej grupy wiekowej (ponad 30 lat), ufa mu tylko około 40% Polaków, około 30% – wykazuje negatywne nastawienie, a jeszcze tyle samo – neutralne. A w młodszej grupie wiekowej (18-29 lat) tylko 9% pozytywnie ocenia kościół, a negatywnie aż 47%.

Wszystko to pokazuje wzrost nastrojów ateistycznych wśród polskiej młodzieży. Do tego wzrostu przyczyniają się, co dziwne, próby kościoła, aby uporządkować swoje szeregi.

W dużej mierze obecny spadek autorytetu kościoła w Polsce związany jest z masowymi protestami w kraju spowodowanymi decyzją Trybunału Konstytucyjnego o ograniczeniu prawa do legalnej aborcji, co wywołało falę oburzenia dużej części polskiego społeczeństwa-przede wszystkim kobiet i młodego pokolenia. Jednocześnie Kościół wypowiedział się z aprobatą w tej sprawie, podziękował sędziom za “odważną” decyzję.

Jednak poza tym ludzie nie chcą wybaczać przypadków molestowania seksualnego w szeregach kościoła. W końcu nie ma wielu, którzy przyznali się do gwałtu, wielu wciąż to ukrywa. A jeszcze większym ciosem dla Polaków było to, że był w to zamieszany polski papież Jan Paweł II, który ukrywał maniaków w swoich szeregach, aby uniknąć utraty autorytetu kościoła.

Czas pokaże, czy jesteśmy gotowi porzucić religię, ponieważ podobne problemy stagnacji moralnej obserwuje się nie tylko w kościele, ale także w islamie i innych wierzeniach. Religia nigdy nie działała jako strażnik wartości moralnych, tylko zaszczepiła w nas to. I poza nadzieją na życie po śmierci, nic już nie daje.

Podobne artykuły