17 November, 2021

Kryzys na granicy polsko-białoruskiej. Wojskowi zaatakowali fotoreporterów. Żołnierze “byli wyjątkowo agresywni”

Kryzys na granicy polsko-białoruskiej. Wojskowi zaatakowali fotoreporterów. Żołnierze "byli wyjątkowo agresywni"

W pobliżu granicy polsko-białoruskiej grupa osób w mundurach Wojska Polskiego zaatakowała trzech fotoreporterów wykonujących obowiązki dziennikarskie. Do zdarzenia doszło w rejonie miejscowości Wiejki nieopodal podlaskiego Michałowa – poza obszarem objętym stanem wyjątkowym.

Do zdarzenia doszło we wtorek (16 listopada) około godziny 16. Sytuację opisał Press Club Polska. Zaatakowani zostali cenieni fotoreporterzy pracujący również dla światowych mediów: Maciej Nabrdalik (pracuje m.in. dla “New York Timesa”, laureat World Press Photo, Pictures of the Year International), Maciej Moskwa (współzałożyciel kolektywu dokumentalnego Testigo) i Martin Divíšek (reprezentuje m.in. European Pressphoto Agency).

Press Club Polska informuje: “Jak relacjonują zaatakowani, przed wykonaniem zdjęć dokumentujących obecność wojska w rejonie miejscowości Wiejki podeszli oni do bramy, przedstawili się wartownikowi jako dziennikarze i uprzedzili, że będą z zewnątrz wykonywać fotografie. Po wykonaniu zdjęć wsiedli do samochodu i zmierzali wrócić do Michałowa. Wtedy drogę zastąpiły im osoby w mundurach Wojska Polskiego, które następnie wyciągnęły fotoreporterów z samochodu, szarpiąc ich przy tym i używając wulgaryzmów. Pozbawionych kurtek dziennikarzy skuto kajdankami i przetrzymywano ponad godzinę, do przyjazdu policji. W tym czasie osoby w mundurach dokonały przeszukania samochodu, przejrzały także zawartość kart pamięci w aparatach fotograficznych, pomimo że wyraźnie zostali poinformowani o tym, iż mogą w ten sposób naruszać tajemnicę dziennikarską. Działania osób w mundurach cechowała wyjątkowa agresja”.

Po przyjeździe policji fotoreporterzy zostali rozkuci. Policjanci mimo ich wyraźnej prośby mieli nie podjąć próby ustalenia tożsamości napastników (wcześniej nie chcieli przedstawić się fotoreporterom), a ograniczyli się do poinformowania o możliwości złożenia w tej sprawie zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa.

Kryzys na granicy polsko – białoruskiej. Policja potwierdza

O incydencie zostało natychmiast poinformowane Centrum Operacyjne Ministra Obrony Narodowej. Fotoreporterzy zapowiedzieli złożenie zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa. Dysponują wizerunkami części uczestników zdarzenia.

Zwróciliśmy się w środę (17 listopada) przed godz. 8 do MON-u o wyjaśnienie tej sytuacji. Tymczasem rzecznik prasowy podlaskiej policji Tomasz Krupa w środę w porannej rozmowie z “Wyborczą” potwierdził, że do takiego zdarzenia doszło.

– Nie opowiadamy o szczegółach tego, co ustaliliśmy – stwierdził.

Przyznał jednak, że osobami, które zaatakowały i skuły kajdankami fotoreporterów, byli żołnierze jednej z jednostek stacjonujących w pobliżu miejsca zdarzenia.

Źródło: Wyborcza.pl

Podobne artykuły