Kanclerz Niemiec pod lupą specjalnej komisji. Chodzi o gigantyczny skandal finansowy
Specjalna komisja Bundestagu sprawi rolę kanclerz Niemiec Angeli Merkel w skandalu finansowym dotyczącym firmy płatniczej Wirecard. Jak twierdzi “Der Spiegel”, Merkel powinna była wiedzieć o nieprawidłowościach w Wirecard, kiedy w 2019 r. lobbowała w jej sprawie w Chinach.
- Wirecard to niemiecka firma płatnicza, która w ramach księgowych malwersacji “zgubiła” 2 mld euro i zbankrutowała
- Angela Merkel promowała spółkę podczas wizyty w Chinach
- Kanclerz Niemiec twierdzi, że nie wiedziała o nieprawidłowościach
Angela Merkel promowała Wirecard w Chinach
Tygodnik przypomina wydarzenia z września 2019 r., kiedy Merkel – na prośbę byłego ministra obrony Karla-Theodora zu Guttenberga, który lobbował za spółką – podczas wizyty w Chinach promowała Wirecard. Spółka oferująca m.in. płatności przez internet zbankrutowała w czerwcu tego roku po tym, jak wykryto w niej malwersacje finansowe sięgające 2 mld euro. W atmosferze skandalu odszedł jej CEO, a następnie został aresztowany. Afera zatacza coraz szersze kręgi.
Merkel tłumaczyła później, że pomoc niemieckim firmom za granicą jest czymś normalnym, a ona sama nie wiedziała nic na temat nieprawidłowości w spółce. Jak pisze “Der Spiegel”, to wytłumaczenie jest niewystarczające, bo aby nabrać podejrzeń co do Wirecard “wystarczyło przeczytać gazetę”.
Tygodnik zaznacza, że już w 2015 roku na łamach “Financial Times” pojawiły się pierwsze teksty na temat podejrzeń co do “kreatywnej księgowości” uprawianej przez spółkę. W 2019 r. z kolei niemiecki regulator finansowy Bafin wszczął dochodzenie w sprawie firmy. I choć urząd nie dopatrzył się nieprawidłowości, to – jak twierdzi tygodnik – kancelaria Merkel “powinna przynajmniej zachować ostrożność ws. lobbingu Wirecard”.
Sprawą jednego z największych skandali finansowych w Niemczech, a także rolą niemieckiego rządu – ma się w poniedziałek i wtorek zająć komisja finansów Bundestagu. Kancelaria Federalna ma wysłać tam swojego przedstawiciela. Opozycja chce utworzenia specjalnej komisji śledczej do zbadania afery, zwłaszcza że ws. Wirecard lobbowali politycy rządzącej CDU, były burmistrz Hamburga Ole von Beust i były koordynator służb specjalnych Klaus-Dieter Fritsche.
Jednym z głównych tematów poruszanych podczas komisji będzie jednak rola dyrektora ds. operacyjnych Wirecard Jana Marsalka. Jak doniósł w poniedziałek “Handelsblatt”, poszukiwany przez Interpol Austriak, który w przeszłości chwalił się kontaktami m.in. z rosyjskimi służbami, przebywa obecnie w Moskwie, gdzie jest pod ochroną Służby Wywiadu Zagranicznego (SWR).
Źródło: businessinsider