Kaczyński PILNIE przerywa urlop. Musiał to zrobić
Jarosław Kaczyński pilnie przerwał swój letni wypoczynek. Chociaż prezes PiS miał spokojnie się relaksować, to jednej rzeczy nie mógł przeoczyć. Wracał bez mrugnięcia okiem.
Jarosław Kaczyński udał się niedawno na letni wypoczynek. Prezes PiS zniknął na urlopie wypoczynkowym tuż po głosowaniu nad lex TVN — więc gniew przeciwników partii rządzącej go ominął. Okazuje się jednak, że są rzeczy, dla których wicepremier wróci nawet z wakacji.
Jarosław Kaczyński pilnie przerywa urlop
Jarosław Kaczyński wciąż żywi ogromne emocje do swojego zmarłego tragicznie brata, Lecha Kaczyńskiego. Prezes PiS nie może pogodzić się z katastrofą smoleńską i zawsze obchodzi miesięcznicę tego dramatu. Teraz zdecydował się przerwać urlop, żeby należycie uczcić dzień pogrzebu krewnego i jego żony.
Jeszcze tydzień temu Jarosław Kaczyński wypoczywał na Pomorzu. Jednak dzień miesięcznicy pogrzebu Lecha i Marii Kaczyńskich musiał spędzić na Wawelu. Na krakowskim zamku prezes Kaczyński pojawił się w środę tuż przed godz. 20. Zaraz za nim do Zamku Królewskiego przyjechał premier Mateusz Morawiecki.
Obaj politycy PiS złożyli wieńce przy grobie byłego prezydenta i jego żony. Wspomnienie pogrzebu musi być dla Jarosława Kaczyńskiego wyjątkowo bolesne. W tamtym momencie, 18 kwietnia 2010 roku wielu przywódców państw nie zdołało dotrzeć z powodu utrudnień po wybuchu islandzkiego wulkanu Eyjafjallajökull.
Być może rekompensując sobie te trudne chwile, przyjeżdża co rok i czcić pamięć swojego brata. Wraz z nim zawsze pojawiają się w tym momencie najważniejsi politycy PiS. Trzeba przyznać, że przestrzegają rocznic jak w zegarku.
Źródło: planeta.pl