K. Radziwiłł o pomocy Ukraińcom: musimy ostrożnie wydawać środki
Osoby, które gościły uchodźców bez numeru PESEL, mogą nie otrzymać pieniędzy za udzieloną pomoc. Wojewoda mazowiecki, Konstanty Radziwiłł tłumaczył w „Poranku RDC” powody zmian w specustawie o pomocy uchodźcom z Ukrainy.
Przepisy dotyczące świadczeń za zakwaterowanie uchodźców zmieniły się pod koniec kwietnia. Chodzi o wypłaty 40 zł za dzień od osoby za zakwaterowanie. Teraz we wnioskach trzeba obowiązkowo wpisywać numery PESEL uchodźców. Bez nich – pieniędzy się nie otrzyma.
– To gospodarzom powinno zależeć na wyrobieniu PESELI Ukraińcom – twierdzi wojewoda. – Jeśli uchodźca z Ukrainy zamierza przebywać tutaj w celu dłuższego pobytu, to powinien uregulować swój status. W jakimś sensie osobom, które go goszczą, powinno zależeć, żeby ich wesprzeć w tych działaniach – tłumaczy.
– Środki musimy wydawać z ostrożnością – mówi Konstanty Radziwiłł. – Nie możemy narażać środków budżetowych na nadużycia, które są możliwe. I tak jak na początku były emocje czy się zdąży, czy kolejka nie będzie za długa, tak dzisiaj wiadomo, że można to zrobić sprawnie i myślę, że wszyscy, którzy tego jeszcze nie zrobili, a chcą zostać w Polsce na dłużej, mają szansę to zrobić – dodaje.
Na Mazowszu numery PESEL ma już 217 tysięcy obywateli Ukrainy.
Źródło: RDC.pl