Drożyzna zostanie z Polakami na dłużej! To właśnie wtedy będzie jej szczyt

Drożyzna szaleje. Jak długo jeszcze Polacy będą zaciskać pasa? We wtorek 12 lipca Narodowy Bank Polski udostępnił raport, w którym prognozuje, co dalej z inflacją. Niestety, to raczej ponura prognoza. Drożyzna nas tak łatwo nie opuści. Dodajmy, że lipcowy raport NBP jest jeszcze gorszy niż marcowy.

Inflacja bazowa – uwaga, po wyłączeniu cen żywności oraz energii – wyniesie w 2022 r. 8,9 proc.. W przyszłym spadnie do 7,5 proc., a w 2024 r. do 4,2 proc. A to ceny energii, paliw i żywności najbardziej dają się we znaki ludziom.

15,6 procent inflacji? A tak drożyznę odczuwają Polacy: za olej płacimy więcej o 80 proc.,a węgiel zdrożał o 200 proc.!

Cena. Prąd i gaz uderzą po kieszeniach

Lipcowa prognoza centralnego banku jest gorsza niż marcowa. Mowa o jeszcze wyższych cenach energii elektrycznej.

Polaków pozbawił też złudzeń, podczas wtorkowej konferencji prasowej dyrektor Departamentu Analiz i Badań Ekonomicznych NBP. Oto co powiedział o wzrostach Piotr Szpunar, spytany o ceny taryf na gaz i prąd dla gospodarstw domowych: – Duże, dwucyfrowe, ale nie chcielibyśmy tych założeń przedstawiać, bo one są czysto techniczne.

Szpunar podał, że większe podwyżki będą dotyczyć gazu.

Jest rekord! Poznaliśmy dane o inflacji za czerwiec 2022

Na drożyznę ma wpływać zakaz importu węgla z Rosji i Białorusi oraz przyjęta przez polski rząd uchwała, która dotyczy wypowiedzenia porozumienia o dostawach rosyjskiego gazu. W raporcie NBP wyjaśniono szczegóły.

“Polska de facto przestała importować gaz ziemny z Rosji już od 27 kwietnia br., po jednostronnym zerwaniu przez Gazprom Kontraktu Jamalskiego, który miał wygasnąć z końcem 2022 r. Kontynuacja agresji zbrojnej Rosji przeciw Ukrainie, skutkująca silnym ograniczeniem podaży części dóbr rolnych na rynkach światowych, wpłynęła jednocześnie na podniesienie prognozy inflacji cen żywności”

W raporcie NBP wskazano, że prognoza została sporządzona z uwzględnieniem danych dostępnych do 22 czerwca 2022 r.