Do Polski dotarł węgiel z Kazachstanu. Ten, kto liczył, że będzie tani, mocno się rozczaruje
Jak na razie nie sprawdziły się zapowiedzi rządu, którego członkowie zapewniali, że gdy tylko do Polski dotrą zakontraktowane dostawy węgla z zagranicy, ceny tego surowca mocno spadną. Nad Wisłą są już pierwsze transporty węgla z Kazachstanu i zachodniej Ukrainy, a firmy, które stoją za importem, zaczęły oferować go klientom. Dobra wiadomość jest taka, że dostawy są duże, a węgiel ze wschodu faktycznie jest tańszy niż ten, jaki Polacy mogli kupić w ostatnich tygodniach na składach. Zła: różnice w cenach nie są zbyt duże.
Pakowany w worki węgiel — ekogroszek — z Kazachstanu i kopalni na zachodzie Ukrainy zaczęła sprzedawać w Polsce firma, która do niedawna importowała węgiel z Rosji. Jeszcze niedawno termin nowych dostaw był wielką niewiadomą.— Na razie nie mamy nic na sprzedaż, kontraktujemy dużą dostawę węgla z Kazachstanu — mówili w połowie czerwca pracownicy firmy Sibugolpl. — Dostawa miała już u nas być, ale zablokowano jej wyjazd. Myślę, że węgiel ostatecznie dotrze do nas na początku sierpnia. W jakiej będzie wówczas cenie? Tego nie wiadomo.Ostatecznie sprawy w Kazachstanie musiały poukładać się lepiej, niż początkowo sądzono, bo węgiel z tego kraju, dotarł do Polski o miesiąc szybciej. W poniedziałek 4 lipca klienci firmy Sibugolpl dostali SMS-em informacje, że ekogroszek jest już ponownie dostępny.Jego cena to 2,8 tys. zł brutto, przy czym w tę cenę wliczona jest już wysyłka w dowolne miejsce w Polsce. Taka oferta spotkała się z mieszanymi odbiorem. Bez wątpienia ekogroszek, który przyjechał ze wschodu, jest tańszy niż ten, który dotychczas można było kupić na prywatnych składach węgla w Polsce. Tu ceny w ostatnich dniach dochodziły do 3,3 tys. zł za tonę. Z drugiej strony cena węgla dalej jest o 300 proc. większa niż w lipcu ub.r. (wówczas ekogroszek kosztował w okolicach 950 zł za tonę).
Jeśli więc ktoś liczył, że po tym jak do Polski zaczną docierać zakontraktowane dostawy węgla z zagranicy (statkami dalej płynie on z Kolumbii, USA, Australii, RPA, Indonezji) ceny węgla mocno spadną, to dziś taka osoba może czuć się bardzo rozczarowana.
Teoretycznie, tani węgiel (w cenie około 1000 zł za tonę) dalej można kupić w sklepach internetowych państwowych spółek Polska Grupa Górnicza czy Tauron Wydobycie. Jest to jednak niezwykle trudne zadanie i wielu Polaków przez tygodnie nie potrafi tego zrobić.
Rząd zapowiada, że pod koniec wakacji będzie już gotowa ustawa, która pozwoli dopłacać Polakom do zakupu trzech ton węgla na gospodarstwo domowe. Opał ma być wówczas po 975 zł za tonę.