29 November, 2021

Czego nie mówi nam premier Morawiecki? Ujawniono zaskakujące wieści

Czego nie mówi nam premier Morawiecki? Ujawniono zaskakujące wieści

Jarosław Gowin, były wiceminister w rządzie Zjednoczonej Prawicy, ujawnia coraz więcej informacji o rzekomo realnej sytuacji budżetu państwa. Jest inaczej, niż mówi premier.

Ze strony byłego, czołowego polityka Zjednoczonej Prawicy padły ostre słowa. Mateusz Morawiecki został oskarżony o ukrywanie przed opinią publiczną prawdy na temat stanu finansów państwa. Jego zdaniem ciągle chwali Polskę za dobrobyt, a nie mówi nic o kosmicznych długach i drożyźnie.

Polska kosmicznie zadłużona? Gowin ujawnia

Od kilku dni wzrosła aktywność medialna premiera Mateusza Morawieckiego. Próbuje przekonać Polaków, że żyje im się dobrze, są bogaci, a gospodarka wrzuciła piąty bieg i jest w idealnym stanie. Jednak robiący zakupy każdego dnia Polacy mają nieco odmienne zdanie od szefa rządu. Tam widać jak na dłoni drożyznę, która czyści im portfele.

Zdaniem byłego polityka Zjednoczonej Prawicy premier ukrywa przez Polakami prawdziwy stan gospodarki i finansów. Były wicepremier Jarosław Gowin jest poza rządem, dlatego może otwarcie mówić, jak jest. To poniekąd był powód jego rozstania z ekipą rządzącą.

22 września Gowin postanowił znów rozgrzać opinię publiczną swoją wypowiedzią. Z wypowiedzi polityka, która padła na antenie Radia ZET, można wywnioskować, że premier okłamuje Polaków. Ujawnił, że Polska ma gigantyczne długi, a nadwyżka budżetowa, którą chwali się premier, wynika tylko i wyłącznie z tego, że w Polsce panuje drożyzna. Dzięki temu podatki wpływające do budżetu są nominalnie wyższe.

80 mld zł nadwyżki budżetowej to pieniądze zabrane Polakom?

80 miliardów złotych nadwyżki – tym chwali się premier Morawiecki. Zdaniem Gowina to jednak pieniądze wprost wyciągnięte z kieszeni ciężko pracujących Polaków za pomocą inflacji. Od dawna nazywa się to zjawisko ukrytym podatkiem.

Gdy inflacja jest wysoka, drożeją towary i usługi. Wraz z wzrostem ich cen rośnie też nominalny udział podatków, w tym głównie VAT. Być może właśnie to wykorzystuje nasz bank centralny, aby naszymi pieniędzmi zasilić szybko dziurawy budżet. Tego samego zdania jest Jarosław Gowin.

Polityk postanowił dodatkowo ujawnić, z jak gigantycznym zadłużeniem kraju mamy do czynienia. Premier mówi o tym, że jesteśmy na plusie, a w rzeczywistości zadłużenie kraju wzrosło o kolejne 300 miliardów zł. Gowin uważa, że premier zataja to przed Polakami, bo sytuacja budżetu jest o wiele gorsza. W rzeczywistości długi są ukryte za pomocą kreatywnej księgowości.

FOR o kłamstwie VAT-owskim

Premier od dawna wskazuje, że dzięki tytanicznej pracy rządu w zakresie uszczelniania podatku VAT do budżetu płynie więcej pieniędzy. Z taką tezą nie zgadzają się jednak eksperci Forum Obywatelskiego Rozwoju, którzy nazywają wprost takie stawianie sprawy kłamstwem VAT-owskim.

Prawdą jest, że od tzw. mafii VAT-owskich nie da się wyrwać ukradzionego podatku, bo są to głównie firmy-słupy, które pojawiają się i nagle znikają. Luka VAT zmniejszyła się co prawda, ale nie o 100 mld zł jak twierdzi Morawiecki, a zaledwie o 24 mld zł.

Rzekomo odzyskane od mafii VAT-owskich pieniądze nie finansują wszystkich programów społecznych, socjalnych oraz nowych ulg. To kolejna półprawda. W rzeczywistości pieniądze te starczyły jedynie na pokrycie ok. 59% wydatków związanych z programem Rodzina 500 Plus. i niespełna 20% obietnic wyborczych. Dlatego też wprowadzony zostanie Polski Ład, który zakłada drastyczne podwyżki podatków oraz dalszy wzrost cen w sklepach.

Kolejnym faktem jest też, że odnotowywany wzrost przychodów z tytułu podatku VAT to niekoniecznie walka z wyłudzeniami, tylko po prostu wynik dobrej koniunktury gospodarczej oraz wzrostu PKB.

Źródło: Burbonik.pl

Podobne artykuły