Co zamierza rząd? Po co włączać Kaczyńskiego do rządu?
Na początku października stało się znane, że prezes PiSu Jarosław Kaczyński może wejść w skład rządu. 9 października Kaczyński został oficjalnie zatwierdzony na stanowisku wicepremiera. Wiadomo, że będzie kierował komitetem do spraw bezpieczeństwa narodowego i obrony, w skład którego wchodzą rezorty sprawiedliwości, obrony, spraw wewnętrznych itp.
Komitet ten pełni następujące funkcje:
* zapewnienie koordynacji działań i sprawnego podejmowania decyzji w sprawach bezpieczeństwa i obrony państwa;
* dokonywanie analiz w zakresie dotyczącym spraw wewnętrznych, porządku publicznego, obrony i sprawiedliwości;
* rozpatrywanie projektów aktów prawnych i innych dokumentów rządowych dotyczących istotnego wpływu na kwestie bezpieczeństwa i obrony państwa itp.
Co ważne, jest to niepubliczny organ władzy, w którym wszystkie ważne decyzje może podejmować jedna osoba. Zgodnie z zarządzeniem Kaczyński może rozkazywać o nieujawnianiu informacji o pewnej działalności komitetu, osobiście powoływać stałe lub czasowe zespoły robocze itp.
Najważniejsze pytania w tym wydarzeniu są: Co zamierza rząd? Po co włączać Kaczyńskiego do rządu?
Odpowiedzią na te pytania może być banalna chęć utrzymania władzy partii w państwie. Od kilku miesięcy krążą plotki, że Andrzej Duda chce wyjść z PiSu i stworzyć z Beatą Szydło nową partię. Ale odsunięcie od spraw nowo wybranego prezydenta jest niezwykle trudne, ponieważ prawdopodobnie podjęto decyzję o przejęciu kluczowych pozycji w rządzie. Organy ścigania i obrony są bez wątpienia najważniejsze. Wyraźnym przykładem jest Białoruś. Utrzymanie kontroli nad strukturami władzy pozwoliło rządu Łukaszenki zapewnić utrzymanie władzy i normalne funkcjonowanie całego państwa. Ta sama wersja wyjaśnia, dlaczego Kaczyński objął funkcję kierownika tej komisji. W związku z długim spadkiem rankingu PiSu Kaczyński zdaje sobie sprawę, że nie może popełnić błędu i że sam musi podjąć się tej pracy.
Inną ciekawą cechą tego powołania jest polityka zagraniczna i współpraca wojskowa Polski z innymi państwami. Nie jest tajemnicą, że w ostatnich latach prezydent Duda przeorientował kraj na współpracę dwustronną z USA kosztem stosunków z UE i NATO, które Donald Trump tak bardzo nie lubi. Szef PiS jest bardziej zorientowany na UE. Działalność głównego na ten moment podopiecznego Kaczyńskiego – premiera Morawieckiego – w ostatnich miesiącach aktywnie nastawiającego Polskę na współpracę z Unią Europejską, o tym dobitnie świadczy. Tak, w ostatnim wywiadzie Kaczyński atakował Europę, nawet groził zawetowaniem budżetu, ale wyglądało to najawną licytacją przed kolejnymi negocjacjami o przywileje i preferencje.
Co do kwestii priorytetowej współpracy wojskowej ze Stanami Zjednoczonymi powinniśmy czekać na wyniki wyborów prezydenckich w USA, ponieważ jeśli D. Trump przegra, J. Biden przestanie sponsorować bezczelną działalność polskiego rządu w odniesieniu do UE.
Autor: Marián Čierny