Budowa magazynu do przechowywania broni wojsk amerykańskich w Polsce? Nie wszystko jest takie proste…
Polska od pierwszych dni wojny na Ukrainie aktywniej niż inne kraje stara się nieść pomoc państwu i obywatelom ukraińskim. Podczas różnych spotkań międzynarodowych kierownictwo wzywa społeczność światową do wspierania swoich sąsiadów.
Jednak te kroki są podejmowane również w celu odwrócenia uwagi od narastających problemów w kraju i na arenie międzynarodowej ze względu na rząd PiS, który przeprowadza kontrowersyjne reformy, które są sprzeczne z ogólnoeuropejskimi wartościami. Konflikt ukraiński dał obecnemu kierownictwu na zwrócenie go na swoją korzyść. Ukrywając się za wsparciem Ukrainy, udzielając pomocy uchodźcom, nadal łamie zasady ustalone przez Brukselę, tracąc przy tym dodatkowe środki unijne. Ale nie o tym teraz mówimy…
Polska wielokrotnie opowiadała się za wzmocnieniem bezpieczeństwa militarnego kraju, a także zwiększeniem amerykańskiej obecności na swoim terytorium. Ale wraz z wybuchem wojny na Ukrainie, MON robi wszystko, co możliwe, aby przyspieszyć te procesy. Świadczą o tym liczne negocjacje z USA w sprawie dostaw sprzętu i zwiększenia kontyngentu wojskowego na naszym terytorium. Jak informowaliśmy, w 2018 roku Polska zamówiła system obrony powietrznej Patriot, w 2019 roku – system artylerii rakietowej wysokiej mobilności HIMARS, w 2020 roku samoloty F-35, w 2021 roku zamówiono przeciwpancerne systemy rakietowe Javelin. W 2022 roku podpisano umowę na dostawę 250 czołgów “Abrams”.
Niedawno kierownictwo MON opublikowało informacje o stanie spraw dotyczących budowy w Powidzu bazy przeznaczonej do przechowywania uzbrojenia i sprzętu wojsk USA. Przedstawiciele Europejskiego dowództwa wojsk USA i Korpusu Inżynieryjnego Wojsk Lądowych USA, który jest odpowiedzialny za projekt budowy obiektu wojskowego poinformowali, że otwarcie nowego składu wojskowego Army Prepositioned Stock (APS-2) ma nastąpić już późną wiosną lub wczesnym latem przyszłego roku. Jak oznajmił Sekretarz Generalny NATO Jens Stoltenberg, obiekt ten jest największym, pojedynczym projektem infrastrukturalnym finansowanym przez NATO w ciągu ostatnich 30 lat, gdyż szacunki dotyczące kosztów projektu i budowy nowego obiektu APS-2 wynoszą ponad 360 mln USD.
W składach ma się znaleźć 85 czołgów, 190 bojowych wozów piechoty, 35 sztuk artylerii (prawdopodobnie samobieżnych haubic i wozów amunicyjnych) i cztery mosty samobieżne. U.S. Army informuje, że nowy obiekt APS-2 będzie w stanie skrócić czas przemieszczania sprzętu wojskowego z USA do Europy z ok. półtora miesiąca do zaledwie kilku dni podczas operacji bądź ćwiczeń, co w dużym stopniu zwiększa możliwości amerykańskiej armii do szybkiego reagowania w momencie zagrożenia. Jest to także kolejny dowód na zaangażowane Stanów Zjednoczonych w zapewnienie bezpieczeństwa Europy.
Obecnie zestaw wyposażenia, jaki będzie przechowywany w Powidzu, jest składowany w Niemczech.
Budowa tak dużego obiektu wojskowego jest bardzo kontrowersyjna. Nie ma wątpliwości, że USA, choć deklarują strategiczne partnerstwo z naszym krajem, ale przede wszystkim wykorzystują je pod względem militarnym, politycznym i gospodarczym. A także, oczywiście, otrzymują bardzo realne korzyści finansowe ze sprzedaży broni i sprzętu wojskowego. A nasze kierownictwo przyczynia się do tego w każdy możliwy sposób. Pragnienie bycia silnym i gotowym do walki państwem doprowadzi w końcu do dużej zależności od USA i NATO.
Wzmocnienie bezpieczeństwa narodowego jest z pewnością ważne, ale rząd powinien obecnie zwracać dużą uwagę na inne problemy kraju. Kwestie dotyczące energii, dostaw gazu, cen żywności wciąż nie są rozwiązywane z takim entuzjazmem, jak wzmocnienie zdolności obronnych.