27 November, 2023

Booker Prize dla Paula Lyncha. „Moja książka to próba radykalnej empatii”

Booker Prize dla Paula Lyncha. „Moja książka to próba radykalnej empatii”

Paul Lynch to bez wątpienia gwiazda irlandzkiej literatury. Pisarz w wieku 46 lat ma już na koncie kilka głośnych tytułów, a po wydaniu swojej debiutanckiej powieści, irlandzcy krytycy przepięli mu łatkę literackiej nadziei. Jego najnowsza książka opowiada o losach rozpadającej się rodziny, która próbuje przetrwać w kraju opadającym w ciemną otchłań faszyzmu.

Lynch „nie cofa się przed niczym”

Uzasadniając werdykt kapituły konkursu, jej przewodnicząca Esi Edugyan nie ukrywała, że lektura „Prophet Song” jest przeżyciem budzącym niepokój. – Od pierwszego pukania do drzwi „Prophet Song” wytrąca nas z samozadowolenia i śledzimy przerażającą sytuację kobiety chcącej chronić swoją rodzinę w Irlandii pogrążającej się w totalitaryzmie. Od początku czuliśmy się niepewnie, pogrążeni i prześladowani w klaustrofobicznym świecie skonstruowanym przez Lyncha. Nie cofa się przed niczym, przedstawia rzeczywistość przemocy ze strony państwa, nie dając łatwych pocieszeń – mówiła.

Edugyan zwróciła również uwagę na język jakim posługuje się autor, opisując wykreowany przez siebie świat. – Lynch dokonuje też wyczynów językowych, które są oszałamiające. Ma serce poety, wykorzystując powtórzenia i powtarzające się motywy, aby stworzyć emocjonujące doświadczenie czytelnicze. To triumf emocjonalnego opowiadania historii, orzeźwiającego i odważnego – podkreśliła.

Przewodnicząca kapituły zaznaczyła również, że powieść Lyncha może wstrząsnąć czytelnikami, ale oferuje szereg cennych przestróg. – Z wielką wyrazistością „Prophet Song” oddaje społeczne i polityczne niepokoje naszej obecnej chwili. Czytelnicy uznają to za wstrząsające i prawdziwe doznanie, szybko nie zapomną zawartych w książce ostrzeżeń – stwierdziła.

Czytaj też:
Jakubik o alkoholizmie w „Informacji zwrotnej”: To nie jest kino społeczne, nie zmusi nikogo do odwyku

„Próba radykalnej empatii”

Zdobywca Booker Prize nie ukrywa, że inspiracją dla jego powieści byłą realna sytuacja geopolityczna. – Próbowałem zajrzeć w kulisy współczesnego chaosu. To niepokoje w zachodnich demokracjach. Problem Syrii, implozja całego narodu, skala kryzysu uchodźczego i obojętność Zachodu. Książka jest próbą radykalnej empatii. Aby lepiej coś zrozumieć, musimy najpierw doświadczyć problemu na własnej skórze – mówi pisarz o swoim dziele.

Lynch podkreślił, że swoją literaturę wzoruje na dokonaniach poprzedników. Wśród swoich mistrzów wymienił m.in. Cromaca McCarthy’ego, Josepha Conrada i Williama Faulknera. – Twórczości takich pisarzy można lepiej określić mianem realizmu kosmicznego. Definiuje ich bowiem kosmiczne oko, zdolność patrzenia z góry na ludzką kondycję w całej jej agonii, zamęcie i wielkich gestach. Ich spojrzenie sięga do najdalszych zakątków rzeczywistości. Tajemnice świata pozostają głębokie, ale kosmiczny pisarz postępuje naprzód, aby być ich interpretatorem – podkreślił Paul Lynch.

Czytaj też:
„W nich cała nadzieja”. Do kin wchodzi polskie science-fiction, które poruszy niejedno sumienie
Czytaj też:
Tych 3 książek nie czyta się dla happy endu. „Wyszły z wielkiej fabryki świetnych powieści”

Podobne artykuły