23 February, 2023

1000 Borsuków wjeżdża do polskiej armii. To sensacyjna umowa MON i HSW

1000 Borsuków wjeżdża do polskiej armii. To sensacyjna umowa MON i HSW

Borsuk rozmnoży się w polskiej armii. Minister Obrony Narodowej podpisze umowę z HSW i kupi dla wojska 1000 sztuk opracowanego przez polskich inżynierów nowego BWP. Możliwości tego bojowego pojazdu piechoty? Zdalnie sterowana wieża z 30-milimetrową armatą, która potrafi likwidować wroga w systemie hunter-killer (łowca-zabójca) i killer-killer (zabójca-zabójca)…

Borsuk jako bojowy wóz piechoty (BWP) został opracowany przez konsorcjum, którego liderem jest Huta Staliwa Wola wchodząca w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Projekt jest realizowany i rozwijany od 2014 roku. Polska konstrukcja ma zastąpić wozy BWP-1 z czasów ZSRR. Najpierw był Borsuk jako prototyp ze zdalnie sterowaną wieżą. W kwietniu 2022 roku MON zamówiło cztery dodatkowe bojowe wozy piechoty.

Teraz projekt nabiera tempa, bo okazuje się, że Borsuk rozmnoży się w polskim wojsku do 1000 sztuk. Minister Obrony Narodowej już w przyszłym tygodniu ma podpisać z HSW nową umowę na ogromną dostawę tych BWP.

1000 BWP Borsuk dla polskiego wojska, będzie nowa umowa MON i HSW

1000 Borsuków dla polskiej armii to kolejna ważna decyzja militarna. Wcześniej rząd poinformował o dofinasowaniu zbrojeniówki. Huta Stalowa Wola w pierwszej racie inwestycji dostanie 600 mln zł na rozwój. Ten zastrzyk z gotówki oznacza m.in. rozbudowę i modernizację infrastruktury fabryki oraz maszyn używanych do produkcji pojazdów bojowych.

Borsuk dla polskiej armii, testy na poligonie i 1000 BWP do produkcji seryjnej

Borsuk jesienią 2022 roku trafił do testów na strzelnicy czołgowej w Orzyszu – żołnierze 15. Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej im. Zawiszy Czarnego rozpoczęli próby polskiego BWP w warunkach poligonowych. Testy prowadzono z wykorzystaniem środków bojowych podczas strzelania do celów stacjonarnych i ruchomych z postoju i z jazdy. Już wtedy resort obrony zakładał, że po zakończeniu prób w 2023 roku podpisze umowę ramową z Polską Grupą Zbrojeniową i Hutą Stalowa Wola dotyczącą seryjnej produkcji BWP Borsuk. Najwidoczniej nowe zlecenie na 1000 sztuk tego pojazdu bojowego zaczyna nabierać realnych kształtów.

Pływający Borsuk z rozkładanym falochronem, czyli bojowy wóz w dwóch wersjach

Pojazd gąsiennicowy Borsuk został przewidziany w wersji lżej opancerzonej i z rozkładanym falochronem zdolnej pływać oraz transportu sześciu żołnierzy desantu (masa bojowa to ok. 28 ton). Trzyosobową załogę stanowi dowódca, kierowca oraz operator działa. Konstrukcja ma chronić przed ostrzałem z broni strzeleckiej, granatników przeciwpancernych oraz improwizowanych ładunków wybuchowych. Całość pomyślano tak, by w razie konieczności można było wzmocnić opancerzenie. Borsuk jest wyposażony m.in. w system przeciwpożarowy i tłumienia wybuchu, agregat prądotwórczy czy układ filtrowentylacji. Projekt uwzględnia również zastosowanie aktywnego systemu ochrony wozu.

Borsuk jest napędzany potężnym silnikiem Diesla od Rolls-Royce

Borsuk na polu walki jako łowca i zabójca, armata i współosiowy karabin

Konstruktorzy chyba najbardziej dumni są z zastosowania bezzałogowej wieży ZSSW-30 polskiej konstrukcji. Opracowali ją specjaliści Huty Stalowa Wola i WB Electronics z Ożarowa Mazowieckiego. W ich ocenie to jedno z najnowocześniejszych rozwiązań tego typu na świecie. Dwa niezależne przyrządy celownicze umożliwiają pracę w systemie hunter-killer (łowca-zabójca) oraz killer-killer (zabójca-zabójca).

Jednym przyrządem działonowy niszczy cel, drugim dowódca obserwuje obszar dookoła wozu. Jeżeli zauważy nowy cel, to za pomocą trybu hunter-killer wskazuje go celowniczemu i wieża automatycznie ustawia się na jego kierunku. Z kolei tryb killer-killer aktywuje się w sytuacjach, w których dowódca nie ma czasu na przekazanie informacji o celu. Wtedy szybko przejmuje on dowodzenie i oddaje strzał. Pojazd przy wykorzystaniu pokładowych systemów uzbrojenia ma możliwość zwalczania piechoty, pojazdów opancerzonych, celów powietrznych i neutralizacji innych zagrożeń.

Borsuk i jego uzbrojenie, armata plus karabin maszynowy

Uzbrojenie zdalnie sterowanej wieży stanowi armata automatyczna z dwudrożnym systemem dosyłania amunicji Mk 44/S Bushmaster II kalibru 30 mm sprzężona z karabinem maszynowym kaliber 7,62 mm. Szybkostrzelność działa? 200 pocisków/min, a w przypadku amunicji programowalnej ABM 120 pocisków/min. Konstrukcja umożliwia też szybką zamianę armaty na kaliber 40 mm. Borsuk jest też wyposażony w podwójną wyrzutnię przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike oraz 8 wyrzutni granatów dymnych. W trybie awaryjnym z pomocą przyjdzie dodatkowe urządzenie obserwacyjne wraz z peryskopem szerokokątnym. Wieża znajdzie też zastosowanie na kołowym transporterze opancerzonym Rosomak.

Borsuk dzięki kamerom i wysokiej prędkości na biegu wstecznym w razie odwrotu nie będzie musiał odwracać się tyłem – co może być zaskoczeniem dla wroga – z miejsca zagrożenia odjedzie skierowany do przeciwnika najsilniejszym pancerzem czołowym. Skuteczny zasięg armaty polskiego BWP wynosi nawet 3 km, czyli trzy razy lepiej od starego BWP-1.

Borsuk nie tylko jako bojowy wóz piechoty, aż sześć zastosowań

Borsuk to nie tylko bojowy wóz piechoty. Konstruktorzy postawili na modułowość systemu. Takie podejście otwiera przed siłami zbrojnymi szereg możliwości. Podwozie może bazą do budowy wozów dowodzenia czy wozów ewakuacji medycznej. Lista obejmuje również moździerz samobieżny 120 mm, wóz rozpoznawania skażeń i wóz zabezpieczenia technicznego.

Podobne artykuły