Masowo ubiegają się o polskie obywatelstwo. Sikorski komentuje Radosław Sikorski Źródło: Flickr / MSZ „Następnym razem, gdy ktoś na świecie powie, że Polska jest krajem antysemickim, pokażę mu ten wykres” – napisał Radosław Sikorski na platformie X. Odniósł się w ten sposób do rekordowego zainteresowania obywateli Izraela pozyskaniem polskiego obywatelstwa. Słowa szefa MSZ wywołały prawdziwą lawinę komentarzy Internautów. Jak wynika z danych przekazanych przez Urząd Wojewody Mazowieckiego, w ostatnich latach liczba obywateli Izraela ubiegających się o polskie paszporty wzrosła czterokrotnie. twitter W 2022 roku o polskie obywatelstwo ubiegało się 4 tysiące obywateli Izraela, podczas gdy w 2024 roku liczba ta wzrosła do 8,5 tysiąca. Był to najwyższy wynik wśród wszystkich krajów świata, a chętnych na polski paszport jest coraz więcej. Polskie obywatelstwo jest dziedziczone z pokolenia na pokolenie. Dotyczy to nawet wnuków i prawnuków osób, które wyemigrowały z Polski jeszcze w XIX wieku. Prawo to pozwala na uzyskanie obywatelstwa przez osoby, które nigdy w Polsce nie mieszkały ani nie posługiwały się językiem polskim. W praktyce oznacza to, że tysiące osób, szczególnie z Izraela, korzystają z możliwości powrotu do korzeni przodków. Przy okazji, co ważne, zyskują paszport nie tylko polski, ale również unijny. Piotr Cybula, na rozmowę z którym powołuje się Wyborcza.pl, specjalizujący się w potwierdzaniu obywatelstwa polskiego, wskazuje, że motywacje izraelskich wnioskodawców nie są jedynie praktyczne, ale również wynikają z poczucia zagrożenia.„To często starsi ludzie, którzy przeszli traumy, takie jak Holocaust. Chcą mieć paszport jako ‘plan B’ w obliczu niepewności politycznej” – tłumaczy Cybula.Niestabilna sytuacja w Izraelu Zainteresowanie polskimi paszportami wśród Żydów z Izraela zwiększyło się po ataku Hamasu 7 października 2023 roku. Konflikt z Hamasem, Hezbollahem oraz Iranem sprawia, że wielu obywateli Izraela szuka alternatywnego miejsca do życia. Wspomnienia historycznych tragedii, takich jak Holocaust, wzmacniają potrzebę zapewnienia rodzinie bezpieczeństwa. Jedna z klientek kancelarii Piotra Cybuli opowiadała, że jej wnuki nie wybaczyłyby jej, gdyby zrezygnowała z możliwości zdobycia dla nich paszportu.Podobne nastroje potwierdza Tomasz Cybula: „Rozmawiając z klientami, wyczuwam, że niemal wszyscy chcą mieć wyjście awaryjne w razie eskalacji konfliktu”.Rosnące obciążenie urzędów Decyzje o potwierdzeniu obywatelstwa dla potomków emigrantów z całego świata podejmuje Wydział Spraw Cudzoziemców Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego. Liczba wniosków wzrosła z 11 tysięcy w 2019 roku do 23 109 wniosków w 2023 roku. Urzędnicy nie nadążają z ich rozpatrywaniem, a czas oczekiwania wydłużył się do 13–18 miesięcy. Joanna Bachanek, rzeczniczka prasowa wojewody mazowieckiego, podkreśla w rozmowie z Gazetą Wyborczą, że liczba wniosków stale wzrasta, a wiele z nich jest niekompletnych, co dodatkowo wydłuża procedury. Wojewoda Mariusz Frankowski zwrócił się już do ministra spraw wewnętrznych o dodatkowe etaty, aby usprawnić procesy administracyjne.Problemy z potwierdzeniem obywatelstwa Mimo rosnącej liczby wniosków nie wszyscy otrzymują polskie paszporty. W 2023 roku z 21 tysięcy wniosków pozytywnie rozpatrzono 15,8 tysiąca. Niektóre osoby są wykluczone z możliwości uzyskania obywatelstwa ze względu na przepisy obowiązujące w latach 1920–1951. Dotyczyły one osób, które pełniły funkcje publiczne w obcych państwach lub służyły w obcych armiach. Cybula podaje przykład lotników RAF, którzy walczyli w czasie II wojny światowej. Po wojnie, kontynuując służbę w brytyjskim wojsku, tracili polskie obywatelstwo. Z kolei potomkowie żydowskich żołnierzy Izraela, służących przed 1951 rokiem, muszą dostarczać dokumenty potwierdzające, że nie pełnili żadnych funkcji publicznych ani wojskowych.Dlaczego polski paszport? Polski paszport daje dostęp do Unii Europejskiej i możliwość swobodnego podróżowania oraz podejmowania pracy w UE. To główna motywacja wnioskodawców z krajów Ameryki Południowej, takich jak Argentyna, Brazylia czy Chile. Z kolei obywatele z bogatszych krajów, takich jak USA czy Kanada, często kierują się względami sentymentalnymi lub ideologicznymi. Brytyjczycy ubiegający się o polski paszport po Brexicie chcieli zachować unijne przywileje, takie jak mieszkanie i praca w UE. Jednak w przypadku Izraelczyków głównym motywem pozostaje bezpieczeństwo.