Wieczorem 1 września spójrz w niebo. Masz szansę zobaczyć niezwykły spektakl

Zorza polarna, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Ondrej Prosicky Nad Polską może wystąpić zorza polarna. Warunki powinny umożliwić zaobserwowanie „nie tylko charakterystycznych czerwonych filarów, ale również zielonej zorzy nisko nad północnym horyzontem”. Zdaniem znanego popularyzatora astronomii oraz autora bloga „Z głową w gwiazdach” Karola Wójcickiego „wiele wskazuje na to, że nocą można się spodziewać zorzy polarnej nad Polską”. Realna szansa, aby obserwować to niecodzienne zjawisko w naszym kraju powinna się nadarzyć późnym wieczorem 1 września. Warunki powinny umożliwić zaobserwowanie „nie tylko charakterystycznych czerwonych filarów, ale również zielonej zorzy nisko nad północnym horyzontem”. „Największe szanse na obserwacje mają oczywiście mieszkańcy północnej Polski, ale jeśli parametry wiatru słonecznego dopiszą, zorza może być widoczna także z centralnych, a może nawet południowych regionów kraju” – podkreślił Wójcicki. Popularyzator astronomii zaznaczył jednak, że „wciąż mówimy tylko o prognozach i ostatecznie wszystko rozstrzygnie się w chwili, gdy fala uderzeniowa koronalnego wyrzutu masy (CME) faktycznie dotrze do Ziemi”. „Jej realne parametry poznamy dopiero z pomiarów sond znajdujących się około 1,5 miliona kilometrów od Ziemi (m.in. DSCOVR czy ACE). To właśnie te dane pokażą nam, czy warunki rzeczywiście będą wystarczająco dobre, by zorza pojawiła się nad Polską. Dlatego warto monitorować sytuację na bieżąco, np. w aplikacjach takich jak SpaceWeatherLive” – brzmi fragment wpisu zamieszczonego przez Wójcickiego. Warunki do obserwacji zorzy polarnej w Polsce nie są zbyt częste. Nasz kraj jest położony na południe od naturalnego pasa zórz, który obejmuje Norwegię, Islandię, czy Grenlandię. Zorze powstające podczas umiarkowanych i silnych burz geomagnetycznych mogą być u nas bardzo słabo widoczne. Czasami zorze polarne mogą być jednak obserwowane w krajach śródziemnomorskich, a w sprzyjających warunkach nawet w okolicach 50. równoleżnika. Zorza polarna w Polsce. Taka noc nie zdarza się zbyt często