Ile naprawdę piszesz na WhatsAppie? Te dane cię zaskoczą

Jak rozpoznać, że ktoś Cię zablokował w aplikacji Whatsapp? Źródło: Shutterstock / Alex Photo Stock WhatsApp to codzienne narzędzie kontaktu dla milionów ludzi – służy nie tylko do wysyłania wiadomości tekstowych, ale też zdjęć, nagrań głosowych, wideo czy lokalizacji. Aplikacja zapisuje całą tę aktywność i pozwala użytkownikom na wgląd w szczegółowe statystyki, które potrafią zaskoczyć. Aby dotrzeć do statystyk na smartfonie z systemem Android, należy uruchomić WhatsApp i kliknąć trzy kropki w prawym górnym rogu ekranu. Wybieramy kolejno: „Ustawienia” → „Pamięć i dane” → „Użycie sieci”. Tam znajdziemy m.in. dokładną liczbę wysłanych i odebranych wiadomości, ilość zużytych danych czy miejsce zajmowane przez aplikację na Dysku Google. W przypadku iPhone’ów procedura wygląda podobnie – wystarczy otworzyć aplikację, wejść w „Ustawienia” w dolnym prawym rogu, a następnie przejść do „Pamięć i dane” i wybrać „Użycie sieci”. W tym miejscu użytkownik może podejrzeć wszystkie podstawowe statystyki swojego konta. Warto pamiętać, że jeśli ktoś zmienił numer telefonu przypisany do konta WhatsApp, statystyki zaczynają się od zera. Zbierane są wyłącznie dla bieżącego numeru i nie obejmują historii z poprzednich kont. WhatsApp oferuje też znacznie bardziej szczegółowy wgląd w to, z kim kontaktujemy się najczęściej. Funkcja „Zarządzaj pamięcią”, dostępna również w sekcji „Pamięć i dane”, umożliwia sprawdzenie, ile wiadomości, zdjęć, nagrań głosowych czy lokalizacji wymieniliśmy z poszczególnymi osobami. Aby sprawdzić te dane, należy otworzyć ustawienia WhatsApp, wejść w „Pamięć i dane”, a następnie wybrać „Zarządzaj pamięcią”. Na liście pojawią się kontakty, z którymi rozmawiamy najwięcej, uporządkowane według ilości danych zajmowanych przez rozmowy. Można w ten sposób łatwo zidentyfikować, kto dominuje w naszym cyfrowym życiu. Dla wielu użytkowników może to być zaskakujące – czasem bowiem najwięcej danych pochłaniają nie osoby, z którymi mamy najwięcej tekstowych konwersacji, lecz te, do których wysyłamy najwięcej zdjęć, filmów czy GIF-ów. To miejsce, w którym możemy porównać swoje cyfrowe nawyki z bliskimi. Czy jesteś bardziej aktywnym nadawcą wiadomości, czy raczej pasywnym odbiorcą treści? Odpowiedź znajdziesz właśnie tam. Jeszcze kilka lat temu korzystanie z WhatsAppa bez fizycznego telefonu z kartą SIM było niemożliwe. Komunikator wymagał aktywnego numeru telefonicznego i parowania urządzeń, by móc działać w wersji przeglądarkowej. Dla wielu użytkowników była to przeszkoda, zwłaszcza gdy chcieli korzystać z aplikacji na komputerze w pracy lub w podróży. Obecnie sytuacja zmieniła się diametralnie. WhatsApp Web umożliwia zalogowanie się za pomocą numeru telefonu, bez potrzeby skanowania kodów QR. Cała procedura jest intuicyjna:Twój najaktywniejszy kontakt
WhatsApp bez telefonu? To też możliwe
- wchodzimy na stronę WhatsApp Web,
- klikamy „Zamiast tego zaloguj się za pomocą numeru telefonu”,
- wpisujemy numer telefonu przypisany do konta WhatsApp,
- na ekranie telefonu pojawi się komunikat o próbie połączenia z komputerem,
- po kliknięciu „Połącz” należy przepisać kod wyświetlony na ekranie komputera do aplikacji w telefonie,
- po chwili jesteśmy zalogowani i możemy korzystać z komunikatora przez przeglądarkę.
Ten tryb pracy jest szczególnie przydatny w biurze, gdzie łatwiej pisać wiadomości z fizycznej klawiatury i przeglądać załączniki na dużym ekranie. Co ważne, komunikator działa niezależnie od telefonu, a sama synchronizacja odbywa się w tle.
Statystyki jako źródło autorefleksji
Choć wielu użytkowników traktuje WhatsApp jako zwykłe narzędzie do komunikacji, dane zgromadzone przez aplikację mogą być źródłem ciekawych wniosków. Ile naprawdę wysyłasz wiadomości? Kto dominuje w twoich konwersacjach? Czy jesteś bardziej aktywny wieczorami, czy o poranku? Analizując statystyki, można zorientować się, jaką rolę odgrywa komunikator w naszej codzienności – i czy przypadkiem nie za dużą.
Niektórzy decydują się na cyfrowy detoks po tym, jak uświadomią sobie, że wysyłają dziennie kilkaset wiadomości lub poświęcają na rozmowy online kilka godzin dziennie. Dla innych to jedynie ciekawostka i sposób, by dowiedzieć się, ile GIF-ów przesłało się do przyjaciół w ostatnim tygodniu.