Spore zmiany w pisowni. Znamy termin obowiązywania nowej zasady

Książki Źródło: Unsplash / Jessica Ruscello Rada Języka Polskiego postanowiła wprowadzić pewne zmiany w ortografii. Nie pójdą one jednak tak daleko, jak początkowo zapowiadano. Działająca przy Prezydium Polskiej Akademii Nauk Rada Języka Polskiego jeszcze w maju 2024 roku ogłosiła zmiany zasad pisowni, które miały wejść w życie 1 stycznia 2026 roku. Podkreślano, że tak odległy termin miał umożliwić osobom prywatnym i instytucjom państwowym dostosowanie się do nowości. Główną zmianą ma być nowy sposób zapisu nazw mieszkańców danej miejscowości. Dotychczas pisaliśmy dumnie „Polak”, „Ślązak” czy „Wielkopolanin”, ale już z małej litery „warszawiak”, „poznaniak”, „katowiczanin”. Od stycznia poprawną wersją będzie już „Warszawiak” i analogicznie pozostałe nazwy mieszkańców. Jak się jednak okazuje, na finiszu RJP wycofała się z dużej części reformy. Chodzi o zapisywanie wielowyrazowych nazw geograficznych i miejscowych, z których drugi człon jest rzeczownikiem w mianowniku. Językoznawcy chcieli ułatwić nam życie i pozwolić na łatwy do zapamiętania zapis wielkimi literami takich nazw jak „Wyspa Wolin”, „Półwysep Hel” czy „Morze Marmara”. Ostatecznie jednak do tego nie dojdzie, bo decyzję cofnięto. „Decyzja o wycofaniu tej zmiany jest podyktowana troską o stabilność pisowni nazw geograficznych, zwłaszcza w obszarach podlegających standaryzacji urzędowej” – tłumaczy RJP. Oznacza to, że wciąż powinno pisać się „półwysep Hel”, „morze Bałtyk” oraz „wyspa Wolin”. Pamiętajmy jednak, że z wielkich liter nadal będziemy pisać „Półwysep Helski” czy „Morze Bałtyckie”. Niezdecydowanie RJP krytykowała w mediach społecznościowych influcencerka Aneta Korycińska, znana jako Baba od Polskiego. „Nie da się ukryć, że – niezależnie od tego, czy zmiana ta jest sensowna, czy nie – wprowadza spory chaos. O nowej doktrynie dowiadujemy się na 2 miesiące przed wejściem w życie reformy ortografii, w dodatku w momencie, gdy już naprawdę wytworzono sporo opracowań na temat reformy” – zwracała uwagę. „Widać, że RJP miała problem z tą regułą, skoro najpierw w czerwcu nagle dopuszczono wariantywność (pierwsza zmiana w zmianach ortografii), a teraz, w listopadzie, całkowicie się wycofano z tej zmiany (druga zmiana w zmianach)” – pisała.
Zmiana na finiszu
„Spory chaos”