Złoty pociąg w legendarnym polskim zamku? Absolutna sensacja!

Podziemny tunel Źródło: Fotolia / TTstudio Złoty pociąg od lat budzi ogromne emocje nie tylko wśród pasjonatów historii. Zamek Książ, w którym rzekomo ma być zlokalizowany, skrywa wiele tajemnic. Za sprawą tajemniczej grupy badaczy ukrywającej się pod nazwą „Złoty pociąg 2025”, w Polsce na nowo wybuchła gorączka złota. Latem członkowie zespołu przekonywali, że wpadli na trop legendarnego składu. Z ich analiz wynika, że trzy wagony towarowe mają się znajdować w tunelu, który biegnie w stronę Zamku Książ na Dolnym Śląsku. Na razie jednak poszukiwania utknęły w martwym punkcie a członkowie zespołu przestali udostępniać jakiekolwiek aktualizacje. Tymczasem wspomniany przez potencjalnych odkrywców Zamek Książ, malowniczo położony na Pogórzu Wałbrzyskim, skrywa znacznie więcej sekretów niż tylko legendę o wypełnionym kosztownościami złotym pociągu. Wzniesiony w XIII wieku, Zamek Książ wielokrotnie zmieniał właścicieli. Przez stulecia należał do możnych rodów – Piastów, Jagiellonów, a także czeskich Luksemburgów. Początkowo pełnił funkcję warowni, lecz dzięki Georgowi von Steinowi, rycerzowi w służbie króla Węgier Macieja Korwina, twierdza zaczęła nabierać charakteru rezydencji mieszkalnej. W czasie II wojny światowej los zamku zmienił się dramatycznie. W 1943 roku został przejęty przez III Rzeszę od rodziny Hochbergów. Rok później rozpoczęto jego przebudowę pod nadzorem nazistowskiej paramilitarnej organizacji Todt. Zamek Książ miał stać się jedną z kwater Adolfa Hitlera. W maju 1944 roku na terenie zamku powstała filia niemieckiego obozu koncentracyjnego Gross-Rosen. Więźniowie, zmuszani do pracy w nieludzkich warunkach, budowali sieć podziemnych korytarzy, szybów i schronów, sięgających nawet 40 metrów w głąb ziemi. Część z tych konstrukcji wiązano z tajemniczym Projektem „Riese” realizowanym również w Górach Sowich. Historycy do dziś spierają się o cel tych prac – jedni uważają, że miały służyć ukryciu cennych skarbów i dokumentów, inni sądzą, że powstawała tam tajna fabryka broni, być może nawet atomowej. Z okresem okupacji wiąże się też legenda o duchu księżnej Daisy, żony Hansa Heinricha XV Hochberga. Według podań jej postać miała pojawiać się w murach zamku po tym, jak została zmuszona do opuszczenia rodzinnej rezydencji w 1940 roku. Po wojnie Książ został przejęty przez Armię Czerwoną, a część jego zbiorów – w tym bezcenne woluminy z Biblioteki Majorackiej liczącej około 64 tys. tomów – zaginęły bez śladu. Najprawdopodobniej cenne przedmioty mogły zostać wywiezione do Związku Radzieckiego. W powojennych latach zamek był wielokrotnie rozkradany. Dopiero w latach 1956-1962 za sprawą Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków z Wrocławia doprowadzono do zabezpieczenia twierdzy. W trakcie prac odkryto szyb windowy z czasów III Rzeszy, który w 1967 roku zalano betonem. Kilka lat później w podziemiach ulokowano Dolnośląskie Obserwatorium Geofizyczne – w miejscu, gdzie niegdyś mieściły się archiwa niemieckiego urzędu bezpieczeństwa. Dziś Zamek Książ jest jedną z najcenniejszych i najczęściej odwiedzanych atrakcji Dolnego Śląska. Przez jego sale przewinęły się niegdyś takie osobistości jak m.in. Winston Churchill. Urok tego miejsca docenił też reżyser Jonathan Glazer, kręcąc w Wałbrzychu film „Strefa interesów”.
Zamek Książ skrywa liczne tajemnice
Zamek Książ to nie tylko złoty pociąg
Dolny Śląsk. Takie tajemnice skrywa Zamek Książ