Złoty pociąg odnaleziony? Sensacyjne słowa badacza

Złoty pociąg Źródło: Fotolia / TTStudio Szef grupy „Złoty Pociąg 2025” ujawnił swoją tożsamość i wywołał gorącą dyskusję w sieci. Jego metody dzielą internautów. Złoty pociąg i jego legenda od lat rozpalają wyobraźnię poszukiwaczy skarbów. Wypełniony po brzegi kosztownościami skład miał w czasach II wojny światowej wyruszyć w kierunku Wałbrzycha. Do celu jednak nigdy nie dotarł. Na przestrzeni lat wielu badaczy próbowało rozwiązać zagadkę złotego pociągu. Latem 2025 o sprawie znów zrobiło się głośno dzięki grupie badaczy ukrywającej się pod nazwą Złoty pociąg 2025. Twierdzili oni, że dysponują dowodami na to, że pociąg znajduje się w tunelu prowadzącym w kierunku Zamku Książ. W związku z tym zaczęli się ubiegać o potrzebne zgody na badania, m.in. w urzędzie miasta Wałbrzycha oraz w Nadleśnictwie Świdnica. Chociaż na kilka tygodni sprawa utknęła w martwym punkcie, ostatecznie poszukiwacze skarbu uzyskali pozwolenie, jednak w nieco innej formie niż pierwotnie zakładano. Szef grupy poszukiwaczy ukrywał się pod pseudonimem „M”. Teraz postanowił ujawnić swoją tożsamość. Michał Motak na kanale „Underground Hunter – Łowca Podziemi” tłumaczył, że jest radiestetą, który się specjalizuje w poszukiwaniach podziemnych pustek. – Jest to bardzo trudna sztuka. Dlatego te badania radiestezyjne w terenie po weryfikacji zazwyczaj się kończą niepowodzeniem. W moim przypadku będzie inaczej. Inni w to nie wierzą, ale rozpocząłem coś i mam zamiar to dokończyć – przekonywał. Michał Motak podkreślił, że „nie przejmuje się tymi, którzy z niego szydzą i deprecjonują jego pracę, bo idzie jak czołg, aż do finału”. – Jestem na dobrej drodze, żeby pokonać te przeszkody. Czekamy jeszcze na jedno pozwolenie od konserwatora zabytków i może jeszcze w grudniu udałoby się przeprowadzić badania georadarowe – zadeklarował. facebook Ujawnienie tożsamości szefa grupy badaczy wywołało burzę w sieci. Część internautów podawała w wątpliwość metody poszukiwania złotego pociągu. „Używam tego instrumentu, mam do niego predyspozycje ale nigdy nie ośmieliłbym się na tej bazie stwierdzić czegoś tak autorytatywnie jak to zrobiono w materiale wideo”; „Z czystej ciekawości, czy mógłbyś pochwalić się jakimiś swoimi osiągnięciami związanymi ze znalezieniem czegokolwiek przy użyciu tej różdżki?” – dopytywali komentatorzy. Nie zabrakło także wyrazów wsparcia i życzeń sukcesów w poszukiwaniach.
Złoty pociąg istnieje? Badacz ujawnił tożsamość i wywołał burzę
To on szuka złotego pociągu
Złoty pociąg na Dolnym Śląsku? Burza w sieci