Taka będzie zima w Polsce. „Efekt Bałtyku” namiesza w pogodzie

Pogoda na zimę Źródło: Shutterstock / mVolodymyr Mroźna i śnieżna a może deszczowa? Meteorolodzy znają już pierwsze prognozy pogody na zbliżającą się wielkimi krokami zimę. Data kalendarzowej zimy jest niezmienna – zawsze jest to 22 grudnia. Chociaż do tego czasu zostało nam jeszcze kilka tygodni, meteorolodzy z IMGW opracowali już długoterminowe prognozy pogody, które pokazują, czego możemy spodziewać się w nadchodzących miesiącach. Zdaniem ekspertów w grudniu w całej Polsce średnia miesięczna temperatura powietrza oraz miesięczna suma opadów atmosferycznych ma się zawierać w zakresie normy wieloletniej z lat 1991-2020. Z kolei najnowsze prognozy modeli ECMWF i CFS pokazują, że grudzień 2025 roku może przynieść temperatury wyższe od średnich wieloletnich o około 1–2,5 stopni Celsjusza. Jeśli te prognozy się sprawdzą, to na opady śniegu i prawdziwą zimę raczej nie możemy liczyć. Synoptycy zaznaczają, że nawet jeśli pojawią się dni z opadami białego puchu, to będą one należały do rzadkości. Dłuższe okresy ze znacznymi opadami śniegu wystąpią głównie w strefach górskich i podgórskich. Co więcej, z powodu przemieszczania się frontów atmosferycznych spodziewana jest duża zmienność warunków. Z tego powodu na północy kraju może wystąpić tzw. efekt morza (efekt Bałtyku), czyli zjawisko meteorologiczne polegające na intensywnych opadach śniegu występujących na lądzie, gdy zimne powietrze przemieszcza się nad cieplejszą powierzchnią morza. Jeśli chodzi o styczeń – pod względem temperatury również mamy mieć podobną sytuację do tej, którą znamy z poprzednich lat. Inaczej wygląda natomiast kwestia sumy opadów atmosferycznych – w całym kraju powinna być ona powyżej normy wieloletniej. Luty – według meteorologów z IMGW – także ma nie przynieść wielkich niespodzianek. Termometry mają pokazywać podobne wartości jak w poprzednich latach, suma opadów także ma nie wykraczać poza normy. Eksperci z IMGW zastrzegają jednak, że są to tylko prognozy długoterminowe, które mogą się nie sprawdzić. Jak tłumaczą, rozbieżności wynikają zarówno z ryzyka wystąpienia nagłych, często lokalnych zjawisk, które mogą zaburzyć prognozowane procesy pogodowe, jak i z samej różnorodności wykorzystywanych w modelach prognostycznych założeń.Zima 2025/2026 w Polsce. Kiedy spadnie śnieg?
Zima w Polsce. Meteorolodzy o „efekcie Bałtyku”