Zgrzyt w relacjach polsko-niemieckich. „Wojownicza konferencja polityka KO”

Olaf Scholz i Donald Tusk Źródło: Flickr / Kancelaria Premiera, Krystian Maj/KPRM Relacje polsko-niemieckie nie są obecnie w najlepszej kondycji. Na stosunkach między państwami ciążą m.in. kwestie reparacji wojennych oraz kontroli na granicach. Klaus Bachmann na łamach „Berliner Zeitung” postanowił pochylić się nad relacjami polsko-niemieckimi. Według autora felietonu w Niemczech popularny stał się postulat, aby zgłębić wiedzę o niemieckich zbrodniach, co miałoby wpłynąć na poprawę relacji z Polakami. Publicysta ocenił, że „dwustronne stosunki z pewnością byłyby znacznie lepsze gdyby Niemcy przeprosili i zapłacili reparacje”. „Żeby pogodzić się ze sobą trzeba przepracować przeszłość i zdystansować się od niej” – napisał. Jako przykład podano politykę niemieckich władz wobec Izraela, Czech, ofiar eksperymentów medycznych oraz wszystkich tych, którzy przeżyli Holocaust. Klaus Bachmann podkreślił również, że problem w relacjach z Polakami wynika z faktu, że społeczeństwo składa się w sporej części z migrantów, których przodkowie żadnych zbrodni wojennych nie popełnili, dlatego też nie czują się oni w obowiązku, aby mieli cokolwiek naprawiać. Tymczasem w Polsce nadal dominuje postrzeganie naszego zachodniego sąsiada jako kraju monoetnicznego, w którym każdy obywatel ma coś wspólnego z Hitlerem. Na łamach „Berliner Zeitung” przytoczono dane, z których wynika, że blisko 70 proc. Polaków popiera reparacje, ale równocześnie dwie trzecie ankietowanych nie traktuje ich poważnie uważając, że nie ma szans na ich uzyskanie. Według autora felietonu dobrym pomysłem na poprawę dwustronnych relacji byłaby współpraca polskiej i niemieckiej armii. Przypomniał, że już w czasach rządów PiS w Polsce przebywało najwięcej niemieckich żołnierzy od czasu zakończenia wojny. Publicysta zaznaczył także, że sondaże pokazują, że Niemcy wśród najważniejszych problemów wymieniają kwestie związane z migracją oraz zmiany klimatyczne i sytuację gospodarczą, natomiast Polacy wskazują na bezpieczeństwo oraz ochronę zdrowia. Tym samym relacje polsko-niemieckie są dla obywateli obu krajów problemem o niewielkim lub żadnym znaczeniu. O tym, że faktycznie tak jest, ma również świadczyć zachowanie polityków. Klaus Bachmann wypomniał politykom z rządu Donalda Tuska, że nie wykorzystali okazji, jaką stworzyła decyzja Niemców o kontroli na granicach, co sprawia, że dla migrantów przybywających od strony Białorusi, szlak przez Polskę staje się mniej atrakcyjny. „Tomasz Siemoniak zorganizował na granicy wojowniczą konferencję prasową a inni członkowie KO grzmieli przeciwko kontrolom i domagali się, aby rząd niemiecki zapłacił za mur na granicy. W ten sposób oba rządy pokazują, że dla nich też polsko-niemieckie relacje są non-issue” – podsumował publicysta. Czytaj też: Niemcy powinni zapłacić Polsce reparacje?
Relacje polsko-niemieckie nie są ważne?
Kulisy wojny w Platformie. „Sikorski kilka dni temu mnie pytał, czy ma szansę wygrać z Trzaskowskim”Czytaj też:
Monika Olejnik wściekła się na antenie TVN24. „Przesadził pan”