Zełenski złożył niespodziewaną deklarację. Stawką przyszłość Ukrainy

Wołodymyr Zełenski Źródło: president.gov.ua Wołodymyr Zełenski złożył nieoczekiwaną deklarację. Prezydent Ukrainy odniósł się do swojej politycznej przyszłości. W Nowym Jorku trwa 80. sesja Zgromadzenia Ogólne ONZ. W obradach wziął udział m.in. Wołodymyr Zełenski. Przy okazji ukraiński przywódca udzielił wywiadu portalowi śledczemu Axios. Dziennikarze dopytywali o wybory prezydenckie w Ukrainie. Zgodnie z konstytucją kadencja Wołodymyra Zełenskiego powinna się skończyć w maju 2024 roku. Prezydent podkreśla jednak, że z powodu wojny przeprowadzenie wyborów ogólnokrajowych nie jest możliwe. Konstytucja Ukrainy wprost zakazuje przeprowadzania wyborów w czasie stanu wojennego. W rozmowie z Axios ukraiński przywódca zadeklarował, że jest gotów ustąpić ze stanowiska po zakończeniu rosyjskich ataków. Dodał, że warunkiem zakończenia jego kadencji jest podpisanie porozumienia pokojowego i zakończenie wojny. Jednocześnie Wołodymyr Zełenski zapowiedział, że nie wyklucza zwrócenia się do parlamentu Ukrainy z wnioskiem o przeprowadzenie wyborów prezydenckich, jeśli doszłoby do wielomiesięcznego zawieszenia broni. – Chcę być z moim krajem w najtrudniejszych chwilach. Moim celem jest zakończenie wojny, a nie dalsze ubieganie się o urząd – wyjaśnił polityk. Z informacji przekazanych przez Wołodymyra Zełenskiego wynika, że dokładnie taką samą deklarację miał złożyć podczas rozmowy w cztery oczy z Donaldem Trumpem. Nawiązując do spadającego w sondażach poparcia, prezydent Ukrainy powiedział, że w pełni rozumie, że nastroje społeczne mogą się zmieniać a społeczeństwo może oczekiwać pojawienia się nowego przywódcy z nowym mandatem. W sierpniu 2025 grupa socjologiczna Rating przeprowadziła na zlecenie Międzynarodowego Instytutu Republikańskiego sondaż, w którym zapytano Ukraińców, na kogo oddaliby głos, gdyby była możliwość zorganizowania wyborów. 31 proc. badanych wskazało Wołodymyra Zełenskiego. Na kolejnym miejscu znalazł się Walerij Załużny z wynikiem 25 proc. Pozostali potencjalni kandydaci mogą liczyć na znacznie mniej poparcie. Petro Poroszenko otrzymał 6 proc. głosów, a szef wywiadu wojskowego Kyryło Budanow — 5 proc. Wojna w Ukrainie. Co z wyborami prezydenckimi?
Sondaż. Kto wygrałby wybory w Ukrainie?